Co powinieneś wiedzieć o swojej polisie
Przy wyborze i kupnie polisy powinniśmy dokładnie sprawdzić zakres ubezpieczenia, np. czy koszty leczenia na 10.000
Euro na pewno są wystarczające w danym państwie, a także przeczytać informacje dotyczące sytuacji, w których ubezpieczyciel może odmówić nam wypłaty odszkodowania, np.:
-
czy ubezpieczenie OC obejmuje swoją ochroną wypadki na stoku narciarskim,
-
czy trzeba wykupić dodatkową opcję – uprawianie sportów podwyższonego ryzyka, by polisa uwzględniała także wypadki na nartach,
-
co obejmuje ubezpieczenie sprzętu sportowego (często polisa w ogóle wyłącza sytuacje, które nas najbardziej interesują – kradzież i zniszczenie na stoku).
Do innych – standardowych wyłączeń (czyli tego, czego ubezpieczenie nie obejmuje) należą m.in.:
-
wypadek spowodowany lub poniesiony na stoku narciarskim pod wpływem alkoholu,
-
jazda poza wyznaczonymi trasami narciarsko-snowboardingowymi,
-
kradzież sprzętu sportowego pozostawionego bez opieki (np. przed barem).
Należy zatem dokładnie czytać wytyczne umieszczane w polisie – jest to szczególnie ważne w przypadku, gdy zdarzy się wypadek i będziemy zmuszeni wyegzekwować zagwarantowane polisą prawa. Suma ewentualnych kosztów leczenia powinna być dostosowana do regionu kraju, do którego wyjeżdżamy – nie żałujmy wysokiej kwoty ubezpieczenia, aby wystarczyło nam pieniędzy w momencie, gdy będziemy mieć kłopoty ze zdrowiem.
Wiele towarzystw ubezpieczeniowych oferuje nam polisy, które gwarantują zwrot kosztów leczenia, ale dopiero po przyjeździe do Polski.
Trzeba więc zachować wszelkie rachunki i faktury, a podczas wyjazdu mieć odpowiednią kwotę pieniędzy, która zostanie nam zwrócona po powrocie.
Kwestia dodatkowego ubezpieczenia jest istotnym i nie tak banalnym elementem naszego wyjazdu zimowego. Pakując walizki i myśląc o szaleństwach, jakim oddamy się podczas naszego pobytu w górach, włóżmy do torby dokument gwarantujący nam pomoc i pokrycie wydatków w razie nieszczęśliwego wypadku – polisę turystyczną.
Paulina Pazdyka