Korzystanie z którejkolwiek formy prywatnego leczenia, nie jest uzależnione od posiadania ubezpieczenia zdrowotnego. Z drugiej strony, niestety, jest to tzw. podwójne płacenie, gdyż korzystanie z prywatnego leczenia nie zwalnia z obowiązku płacenia składki na ubezpieczenie zdrowotne, jeśli osoba podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu.
To, ile wydamy na komfort korzystania z prywatnej służby zdrowia, zależy od tego, na jaką opcję się zdecydujemy. A mamy do wyboru przynajmniej trzy możliwości. Możemy udać się do prywatnego lekarza, wykupić abonament na opiekę zdrowotną w prywatnej klinice lub też zawrzeć umowę prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego.
Wizyta u prywatnego lekarza
Jeżeli udamy się do prywatnego lekarza, trzeba za każdym razem zapłacić za wizytę. Nie należy to do usług tanich. Wizyta u prywatnego lekarza, niekiedy sama krótka konsultacja, wiąże się z kosztem od 50 do nawet 300 złotych. W zamian przyjmowani jesteśmy w eleganckim, czystym gabinecie i mamy dostęp do porady lekarza specjalisty, który - jak możemy przypuszczać troszczy się o dobrą jakość świadczonych usług - zadowolenie pacjentów ma bowiem bezpośrednie przełożenie na ilość wizyt. Jeżeli opieka danego lekarza nam nie odpowiada, możemy bez żadnych konsekwencji po prostu udać się do innego.
W przypadku wizyty u lekarza przyjmującego prywatnie, nie jest konieczne posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego ani okazywanie dokumentu potwierdzającego posiadanie ubezpieczenia. Faktem jest, że musimy każdorazowo płacić za wizytę. Nie jest tak źle, jeśli korzystamy z tego raz na kilka miesięcy. Jeśli natomiast stan zdrowia wymaga częstych wizyt albo specjalistycznych badań, koszty leczenia mogą sięgnąć tysięcy złotych. Może zatem warto rozejrzeć się za inną opcją prywatnego leczenia.