Abonament oznacza przywiązanie do jednej firmy prywatnie świadczącej usługi medyczne.
Chociażby w okresie zachorowań na grypę oznacza to zator w dostępie do lekarza. Pozostające w rękach prywatnych placówki medyczne nie zwiększą przecież zatrudnienia, ponieważ w swojej działalności kierują się, będąc wszak podmiotem gospodarczym, zyskiem.
Ubezpieczyciele, jeśli wspomniana ustawa wejdzie w życie, będą mieli możliwość podpisania umów z kilkoma i więcej szpitalami czy przychodniami. Co więcej w umowie zagwarantowany jest czas dostępu do specjalistów i zabiegów czy operacji.
Polisa jest więc rozwiązaniem wygodniejszym dla pacjenta, który sam może wybrać lekarza i przychodnię.
Nawet jeśli zachoruje gdzieś poza miejscem zamieszkania, będzie mógł, w ramach ubezpieczenia zdrowotnego, skorzystać z pomocy współpracującej z ubezpieczycielem placówki medycznej. Co więcej niektóre towarzystwa, choć nie jest to częstą praktyką, pokrywają koszty wizyty u lekarza, z którym nie mają podpisanej umowy.
Nawet jeśli ubezpieczyciele nie dopuszczają takiej możliwości, to i tak dbają o to, by ubezpieczony miał szeroki wybór. PZU podpisało tego rodzaju porozumienia z 800 placówkami medycznymi w całej Polsce. Aviva, która zaledwie od niespełna dwóch lat ma swojej ofercie ubezpieczenia zdrowotne już zapewnia swoim klientom usługi medyczne w 230 placówkach partnerskich.
Zdrowie w prezencie od pracodawcy
Niezależnie od tego, czy będzie to polisa zdrowotna, czy też abonament medyczny, to najtańszym dla pacjenta rozwiązaniem jest ich zakup przez pracodawcę.
Zarówno ubezpieczenie, jak i ta swoista „medyczna subskrypcja” mają jednak wówczas jeden mankament. Należy odprowadzić od nich podatek dochodowy.
Ale to będzie nasz jedyny koszt. Co więcej jeśli zdecydujemy się doubezpieczyć członków rodziny, koszt takiej polisy lub abonamentu i tak będzie nawet 4-krotnie mniejszy, niż gdybyśmy zdecydowali się zagwarantować najbliższym indywidualnie dostęp do prywatnych usług medycznych.
Pamiętajmy również o tym, że obecnie firmy świadczącego tego rodzaju usługi, jak choćby Enel-Med czy Medicover nie są zainteresowane sprzedażą abonamentów osobom fizycznym.
Wyjątkiem jest LuxMed, w którym nadal można sobie indywidualnie zapewnić taką miesięczną opiekę lekarską.