Niestety klient słyszy tylko to, co chciałby i chce usłyszeć, dlatego obiecywane 10% zysku z inwestycji bardziej mu się podoba niż realne 4% czy 5% (choć czasem nawet dużo więcej).
Nieważne, że te 10% to „na wierzbie”, a wyniki osiągane przez najlepsze fundusze są prawdziwymi wynikami osiąganymi na przestrzeni ostatnich 20 lat (pomimo kilkudziesięcioprocentowych spadków na rynku papierów wartościowych i funduszy w 2008 roku).
W tej sytuacji argument, że ubezpieczenie typu uniwersalnego (czyli bezterminowe) zostało uznane za najnowocześniejsze i najlepsze ubezpieczenie na życie przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Ubezpieczycieli LIMRA (światowe stowarzyszenie firm ubezpieczeniowych, zrzeszające ponad 800 firm na wszystkich kontynentach) wywołuje tylko rozbawiony uśmiech, zmieszany z politowaniem, na zadowolonych twarzach klientów już uświadomionych przez „nowych doradców” o czekających na nich zawrotnych zyskach.
Nie wspomnę nawet, że kontaktując się z naszymi klientami, przedstawiciele tych firm dopuszczają się praktyk, które w świetle ustawy ubezpieczeniowej i innych przepisów prawa mają znamiona praktyk niedozwolonych lub nawet karalnych.
Są to między innymi:
-
nieudzielanie odpowiedzi odnośnie źródła pochodzenia danych klientów,
-
podawanie nieprawdziwych informacji o posiadanych przez te osoby produktach,
-
powoływanie się na umowę współpracy z firmą ubezpieczeniową, w której klient ma polisę i/lub pełnomocnictwa tej firmy.
Firma, z którą współpracuję podjęła już działania prawne w celu wyeliminowanie tych złych praktyk. Ale na ich efekt przyjdzie nam jeszcze długo poczekać.
Co dziwne (pisałem kiedyś o lojalności klientów nie tylko w branży ubezpieczeniowej) klienci bardzo rzadko informują swoich dotychczasowych doradców o spotkaniach z nowymi „doradcami” (sam miałem okazję kilka razy w nich uczestniczyć, jako „członek rodziny”) ponieważ ślepo wierzą, że złapali Pana Boga za nogi i ktoś nowy otworzy im nareszcie oczy i powie wreszcie prawdę, jak są nabijani w butelkę przez ich ubezpieczyciela i jak mogą się z tego wykręcić, nic nie tracąc, a nawet zyskując.
Na tej samej zasadzie działają wszystkie piramidy finansowe, firmy oferujące atrakcyjne lokaty czy wykupywanie udziałów w jakiś spółkach.