Zanim spróbujemy odpowiedzieć na tak postawione pytanie trzeba stwierdzić, że w krajach wysoko rozwiniętych – USA, Niemcy i inne, ubezpieczenia na życie są tak normalne, jak ubezpieczenie domu czy samochodu. Jest też pytanie, może niezbyt miłe, ale warto znaleźć na nie odpowiedź. Dlaczego mianowicie Amerykanki, czy Niemki po 60-tym roku życia zaczynają „zwiedzać świat”. Czy tylko dlatego, że są emerytkami, mają odchowane dzieci i sporo odłożonego kapitału. Owszem są i takie, ale dlaczego w takim razie wśród turystek jest tyle starszych pań bez mężów. Są to w większości wdowy, których mężowie dobrze się ubezpieczyli, a one opłakawszy wieloletniego towarzysza życia korzystają ze środków jakie otrzymały od Towarzystwa Ubezpieczeniowego.
Można powiedzieć, że w Polsce jest inaczej, nikt nie będzie jeździł po świecie z pieniędzy za polisę. Racja, ale w Polsce pieniądze wypłacone z tytułu odszkodowania mają służyć innemu celowi. Zastanówmy się nad takimi problemami – czy emerytura starszej wdowy zapewnia jej możliwość normalnej egzystencji? Jeżeli umiera mąż wnoszący do domowego budżetu większą jego część, to czy rodzina jest w stanie utrzymać się jedynie z dochodów żony? Jakie wydatki może za sobą pociągać niespodziewana śmierć?
Pytania takie można mnożyć, ale ja stawiam inne – czy jeżeli będziemy co miesiąc odkładali załóżmy 200 zł, to czy mając lat, przyjmijmy,70 i będąc postawieni w sytuacji śmierci współmałżonka na pewno będziemy dysponowali kapitałem około 50 000 zł, jeżeli oszczędzaliśmy 20 lat? Choć tak wynika z obliczeń, jest to wątpliwym. Odłożywszy jakieś pieniądze zawsze będziemy mieli pilne wydatki, które albo znacznie kapitał ten uszczuplą, albo wręcz okaże się, że nie mamy praktycznie żadnych oszczędności, wtedy kiedy są naprawdę potrzebne.
Ale załóżmy, że jesteśmy „szczęśliwymi posiadaczami” tychże 50 000 zł. Pytań jest wówczas kilka – ile nam zostanie po opłaceniu kosztów pogrzebu, ew. wspólnych zobowiązań czy innych wydatków, które nagle „spadną nam na głowę”? A czy tylko my będziemy „mieli prawo” do tych pieniędzy, co z innymi spadkobiercami? Można postawić jeszcze szereg pytań. Odpowiedź na nie jest tylko jedna – pieniędzy zawsze będzie za mało.
Kup ubezpieczenie