Doradca ubezpieczeniowy musi znać przepisy Kodeksu Cywilnego, a w szczególności jego księgę czwartą w całości poświęconą spadkom, ponieważ jedną z podstawowych funkcji ubezpieczeń na życie jest zabezpieczenie finansowe bliskich.
Uczestniczyłem w wielu szkoleniach poświęconych szeroko pojętej tematyce sukcesji,
co pozwala mi pokazywać klientom, o ile bardziej zawiłe - niżby można było to przypuszczać - są zasady i skutki dziedziczenia.
Oczywiście zdaję sobie w pełni sprawę, o ile większą wiedzę posiadają prawnicy zajmujący się tymi zagadnieniami, ale też bez kompleksów siadam przy stole w składzie: prawnik, doradca finansowy, Klient, aktywnie uczestnicząc w dyskusjach na temat zabezpieczania rodzin właścicieli spółek czy osób prywatnych.
Jednak żeby zrozumieć całokształt tej tematyki należy zacząć od początku.
Otóż w dniu 28 czerwca 2009 r. weszła w życie ustawa z dnia 2 kwietnia 2009 r. o zmianie ustawy Kodeks Cywilny. Nowelizacja ta zmieniła 5 artykułów w zakresie prawa spadkowego wprowadzając w konsekwencji spore zamieszanie.
Ustawa zmienia bowiem (pierwszy raz od uchwalenia obecnego kodeksu cywilnego w 1964 roku) porządek dziedziczenia i poważnie rozszerzyła grono spadkobierców ustawowych- dopuszczając do spadku m.in. dziadków spadkodawcy i ich zstępnych (wujostwo spadkobiercy i jego kuzynów).
W praktyce oznacza to dwie rzeczy:
-
mniejsze prawdopodobieństwo objęcia spadku przez Skarb Państwa (odwrotnie niż myśli większość obywateli,
-
większe rozbicie spadku (im więcej osób dziedziczy, tym mniejsze są ich udziały).
Ale zacznijmy od początku, a więc od osoby samotnej czyli tzw. singla.