Befsztyk raz! Czyli popyt na fachowców

Ja rozumiem doskonale, że dzisiaj banki potrzebują dodatkowego dochodu ze sprzedaży najróżniejszych szeroko rozreklamowanych produktów finansowych, które nawet fachowcom trudno jest rozgryźć do końca. No bo jak tu nie zainwestować paru złotych, jeżeli nie dość, że dostanę wysokie oprocentowanie (gwarancja) to jeszcze w pudełeczku IPada i darmowe konto bankowe?

Istna Kana Galilejska.

Reasumując uważam, że nigdy żadne najlepsze systemy komputerowe nie zastąpią żywego człowieka, który zwłaszcza w tak trudnej materii , jak ubezpieczenia życiowe, może i umie doradzić mało zorientowanemu klientowi jak może on zaspokoić swoje potrzeby ubezpieczeniowe.

Rzecz jasna tylko część osób będzie korzystała z takiego doradztwa.

To doradztwo musi kosztować.

Nie tak jak dzisiaj, gdzie spędzam wiele godzin u klienta, robię mu analizę finansową. Liczę konieczne zabezpieczenia łącznie z zachowkami i pożyczkami, a klient mówi: to ja się jeszcze zastanowię...

Gdyby wiedział, że tak, jak jest na całym świecie musi zapłacić za profesjonalną analizę finansową a potem, jeżeli zdecyduje się na zakup ubezpieczenia - także za polisę - miałby zupełnie inne podejście. Przygotowanie analizy finansowej i propozycji planu zabezpieczenia, może być porównane do projektu architektonicznego, planu treningu, programu żywieniowego dla osoby odchudzającej się, projektu aranżacji ogrodu i wielu innych indywidualnych rozwiązań przygotowywanych dla zamawiającego za wynagrodzeniem.

Czy ktokolwiek leczy się przez Internet? No, nie.

Jeżeli pojawi się choroba, prędzej czy później chory korzysta z porady lekarza, a na odchodnym nie mówi: „to ja się jeszcze Panie doktorze zastanowię, czy będę się leczył”.

A tak, mamy to, co mamy.

40% mięsa w szynce, ale za to tania i da się zjeść, byle szybko!

Kiedy rozmawiałem z właścicielem zakładów masarskich, który ma też własny sklep pod Warszawą i zapytałem, którą wędlinę mi poleca odparł: tę najdroższą i najbrzydszą. To jest moja szynka robiona metodą tradycyjną. Może leżeć w lodówce w pergaminie miesiąc i będzie świeża.

Na tym właśnie polega doradztwo.

Maciej Lichoński

Źródło i więcej informacji: Ubezpieczenia na życie

• Fachowcy (1)
  2012-03-07 13:12 środa ~Eleonora | [+] odpowiedz
  Znakomite porównanie, chociaż długo nie mogłam zrozumieć do czego Pan zmierza. Ja też jeżdżę z centrum Gdyni na targ na wieś, aby kupić zawsze u tych samych rolników owoce i warzywa na 2 tygodnie, jak... czytaj dalej »
  Zobacz odpowiedzi (1)