Właściwie wszystkie towarzystwa wyłączają odpowiedzialność za szkody spowodowane starzeniem się pomnika i powstałe na skutek zabrudzenia płyty woskiem ze zniszczy, czy też osuwania się i zapadnięcia ziemi pod nagrobkiem. Nie ponoszą też odpowiedzialności za zniszczenia wyrządzone przez zarządcę nekropolii, firmę kamieniarską lub pogrzebową. Z roszczeniem powinniśmy wystąpić bezpośrednio do tych przedsiębiorstw.
Ubezpieczenie nagrobka nie jest drogie
Wysokość składki zależy od wartości nagrobka i jego lokalizacji, a także zakresu ubezpieczenia. W PZU pomnik wart 5 tys. zł, w zależności od tego, gdzie się znajduje, ubezpieczymy za kwotę od 55 zł do 100 zł rocznie. Średnio ubezpieczenie pomnika wynosi ok. 2% jego wartości.
Warta dopuszcza maksymalną sumę ubezpieczenia w wysokości 20 tys. zł, a składka stanowi 1% tej kwoty. To oznacza, że jeśli ubezpieczymy nagrobek na 2 tys. zł za polisę zapłacimy tylko 20 zł rocznie.
W oparciu o takie same zasady, a więc 1 proc. wartości sumy ubezpieczenia składkę kalkuluje Signal Iduna. W Allianz Polska jest to 2 proc., a w Uniqa aż 4 proc. HDI za ubezpieczenie nagrobka podnosi składkę ubezpieczenia nieruchomości o 45 zł do 120 zł, również w zależności od sumy ubezpieczenia.
Jeśli dojdzie do zniszczenia lub dewastacji grobu, zanim wystąpimy z roszczeniem do ubezpieczyciela, powinniśmy niezwłocznie zawiadomić o takim zdarzeniu zarząd cmentarza oraz policję.
Warto przedstawić w towarzystwie ubezpieczeniowym fotograficzną dokumentację uszkodzeń oraz informację o rodzaju materiału użytego do budowy pomnika.
Wybierając polisę, która zagwarantuje ochronę nagrobka, uważnie przeczytajmy zapisy umowy. Bywa bowiem, że ubezpieczenie obejmuje następstwa tak mało prawdopodobnych zdarzeń jak upadek statku kosmicznego, trzęsienie ziemi czy huk ponaddźwiękowy. Realnie oszacujmy więc ryzyko i płaćmy za ubezpieczenie, które umożliwi uzyskanie odszkodowania, gdyby miejsce pochówku naszych bliskich stało się celem bezmyślnego aktu wandalizmu.
Sprawdzam moją składkę!
Małgorzata Pawlaczek