Osoby decydujące się na zakup prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego to często Ci, którzy nie opłacają składek ZUS. Okazuje się, że najbardziej obawiają się, że w sytuacji nagłego wypadku nie przyjedzie do nich pogotowie ratunkowe.
Pogotowie przyjedzie do każdego
To prawda, że osobom, które nie opłacają składek ZUS nie przysługują usługi państwowej służba zdrowia. Nie należy się jednak obawiać, że w sytuacji nagłej z tego powodu nie przyjedzie do nich karetka pogotowia. Po prostu poszkodowany, który nie przedstawi dowodu opłacania składek ZUS zostanie obciążony kosztami interwencji pogotowia ratunkowego. Będzie to jednorazowy koszt w granicach 100 - 200 złotych. Następny rachunek wystawi szpital, w którym poszkodowany będzie leczony. Tu koszty są znacznie wyższe, ponieważ zależą od długości pobytu w szpitalu oraz od zabiegów, badań i innych usług medycznych, które są niezbędne, aby doprowadzić chorego do stanu umożliwiającego wypisanie ze szpitala. Warto wiedzieć, że te usługi może już sfinansować ubezpieczyciel w ramach wykupionej polisy zdrowotnej.
Prywatne ubezpieczenie zdrowotne to dodatek
Dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne to uzupełnienie usług oferowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Gwarantuje ono znacznie szerszy zakres opieki medycznej, np. skomplikowane badania diagnostyczne bez dopłat, wyższą jakość usług medycznych, skrócenie czasu oczekiwania na badania, wizyty u lekarzy, operacje. Mimo wykupienia polisy zdrowotnej ubezpieczeni w sytuacjach nagłych będą musieli liczyć na interwencję państwowego pogotowia ratunkowego. Tak więc osoba nie opłacająca składek ZUS zostanie obciążona kosztami interwencji pogotowia, po przewiezieniu go do szpitala np. z miejsca wypadku. O tym trzeba wiedzieć wykupując polisę zdrowotną.