Na miejscu wypadku
Z oczywistych względów nie ma mowy o przyjeździe prywatnego pogotowia na miejsce wypadku. Nie możemy się temu dziwić. Raczej nie możemy liczyć na to, że świadek wypadku będzie na tyle świadomy, żeby poszukać w naszych dokumentach Karty Ubezpieczenia Medycznego. Tak stałoby się prawdopodobnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie numer ubezpieczenia liczy się niemal bardziej niż sam poszkodowany.
Po wypadku Ubezpieczyciel pokryje koszty transportu do kliniki
Kiedy Ubezpieczony już znajdzie się w szpitalu (po przywiezieniu go karetką po wypadku), kontaktuje się z Ubezpieczycielem, który organizuje przewóz do szpitala współpracującego. Tu dopiero ma zagwarantowane komfortowe warunki pobytu i wysoką jakość usług medycznych. Oczywiście warunkiem jest posiadanie polisy zdrowotnej obejmującej leczenie szpitalne, np. Medicover, czy Signal Iduna.
Zwrot kosztów transportu karetką
Najszerszy zakres usług medycznych mamy zagwarantowany w ramach prestiżowego Europejskiego Planu Zdrowotnego (który zastąpił polisę ONE HEALTH) znajdującego się w ofercie firmy IHI - lidera w zakresie międzynarodowych ubezpieczeń medycznych. Wprawdzie za polisę zapłacimy kilkaset złotych miesięcznie, ale w zamian uzyskamy gwarancję leczenia w najlepszych prywatnych klinikach i szpitalach i to na terenie całej Europy. Ubezpieczyciel zwróci nam też koszty transportu karetką pogotowia.
Zofia Dmochowska