Kupujemy polisę na wyjazd, by zabezpieczyć swoje finanse w razie wypadku i konieczności korzystania z leczenia gdzieś za granicą. Rzadziej jednak myślimy o tym, że ubezpieczenie przyda nam się także podczas wakacji spędzanych w kraju. I to nie tylko NNW, ale również assistance.
Zbędny wydatek? Zmienimy opinię, gdy 300 km do domu samochód odmówi nam posłuszeństwa. A my zdani będziemy w najlepszym razie wyłącznie na siebie, a w mniej sprzyjających okolicznościach na wątpliwą znajomość rzeczy domorosłego mechanika z pobliskiej miejscowości. Koszty takiej zabawy w „fachowca od samochodów” mogą nas sporo kosztować.
Krótkoterminowe assistance
Przed takimi wydatkami w podróży chroni assistance. Podczas zawierania obowiązkowej polisy OC zapewne otrzymujemy od agenta propozycje takiego ubezpieczenia.
Warto z niej skorzystać. Jeśli jednak nie chcemy obciążać budżetu roczną składką lub wybieramy się za granicę, można skorzystać z krótkoterminowego assistance. Oferuje je m.in. Generali TU SA w produkcie „Lew Pomocnik”, w opcji Assistance Komfort.
Umowę można zawrzeć tylko na 15 lub 30 dni. Można oczywiście kupić także polisę na 12 miesięcy. Ochroną ubezpieczeniową objęte są podróże po Polsce i Europie, z wyjątkiem Rosji i Turcji. Ubezpieczyciel nie wymaga, by klient uprzednio zawarł z towarzystwem polisę OC lub AC na samochód.
Krótkoterminowe assistance znajdziemy także w Gothaer. Auto Assistance Plus zawrzeć można na na okres 15, 30 lub 60 dni. TUiR Warta SA proponuje taką polisę w wariancie Podróżnik 15. Jak wskazuje nazwa produktu polisa obejmie nas ochroną przez 15 dni.
Ale uwaga! Zawarcie tego ubezpieczenia jest możliwe tylko po uprzednim zakupieniu w towarzystwie polisy OC lub AC.
Dlatego właśnie warto assistance na wyjazd poszukać w „swoim towarzystwie”, ponieważ może się okazać, że rozszerzenie pakietu już posiadanych ubezpieczeń, w tym obowiązkowego OC, o tę opcję może być o wiele tańsze od kupna osobnej polisy.
Wbrew pozorom assistance nie jest drogim ubezpieczeniem, a z pewnością skutecznie uchroni nas przed zbędnymi wydatkami. Z naszych kalkulacji wynika, że wystarczy 50 zł, by przez tydzień podróżować z poczuciem, iż w razie awarii samochodu liczyć będziemy mogli na pomoc prawdziwych fachowców.
Zakres ochrony
Niewątpliwie polisa polisie nierówna. Przed kupnem obowiązkowo przyjrzyjmy się zakresowi ochrony. To, co oferuje nam ubezpieczyciel podzielone jest na kilka rodzajów świadczonych w ramach assistance usług, a więc na przykład: pomoc serwisowa, informacyjna, w podróży czy medyczna. Podstawą assistance jest naprawa samochodu w miejscu, w którym odmówił posłuszeństwa.
Ochrona ubezpieczeniowa, również w krótkoterminowym assistance, obejmuje także zorganizowanie pomocy i pokrycie kosztów takich zdarzeń jak zatrzaśnięcie kluczyków w aucie, brak paliwa, rozładowany akumulator czy przebita opona.
Limit świadczeń ograniczony jest sumą ubezpieczenia a ta jest bardzo różna, w zależności od towarzystwa. Generali za maksymalny pułap finansowy uznaje 20 tys. zł (w opcji Assistance Lux, a w opcji Komfort jest to 5 tys. zł dla każdego zdarzenia). Gothaer pokrywa koszty naprawy auta „na miejscu” w kwocie do 400 zł lub 100 euro, a Warta – do 10 tys. zł.