Wskazywane powyżej przez Rzecznika, a także przez inne podmioty uwagi niestety jedynie w bardzo wąskim zakresie zostały przez resort skonsumowane w zmodyfikowanym art.1 (wprowadzającym art. 14 a ) projektu ustawy z dnia 7 listopada br. poprzez wprowadzenie możliwości regresu wobec osób, które popełniły umyślnie przestępstwo lub wykroczenie, (art. 14 a ust.1) oraz. innych sprawców wypadków drogowych (art. 14 a ust 3). W art. 14 a ust. 1 wprowadzono roszczenia o zwrot cyt. "poniesionych kosztów świadczenia opieki zdrowotnej do osób, które popełniły umyślnie przestępstwo lub wykroczenie, której skutkiem jest konieczność udzielenia świadczeń opieki zdrowotnej". Zaproponowana modyfikacja rodzi jednakże zasadnicze pytanie,
dlaczego roszczenie regresowe ograniczono do osób, które umyślnie popełniły przestępstwo lub wykroczenie, pozostawiając poza możliwościami regresowymi inne osoby zobowiązane deliktowo (sprawców nieumyślnych szkód wynikłych z zaniedbania lub rażącego niedbalstwa). Wydaje się, że takie rozwiązanie nie ogranicza a potęguje możliwości zarzutów konstytucyjnych, bowiem
w przypadku posiadaczy pojazdów mechanicznych bez znaczenia jest, czy szkoda została wyrządzona umyślnie czy nieumyślnie (nota bene są to niemal wszystkie przypadki) natomiast wobec innych podmiotów możliwości regresowych nie uzależnia się od winy, a karalności czynu spowodowanego przez sprawcę wprowadzając tu zupełnie nieuzasadniony dualizm rozwiązań. Znacznie lepiej, po części niwelując nierówność przyjętych rozwiązań, prezentuje się zaproponowana regulacja art. 14 a ust. 3 nowego projektu, która wydaje się, że wprowadza możliwości regresowe wobec innych sprawców wypadków drogowych (pieszych, rowerzystów lub właściwe zarządy dróg) skutkujących koniecznością udzielenia świadczeń opieki zdrowotnej.
Prywatne leczenie i rehabilitacja
Innym problematycznym rozwiązaniem pierwotnego projektu regulacji (art. 12a), z którego w nowym brzmieniu projektu zrezygnowano, a na które poprzednio wskazywał Rzecznik, była
realna możliwość pozostawienia poza obowiązkiem odszkodowawczym z ubezpieczenia OC części nierefundowanych ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia kosztów leczenia i rehabilitacji osób poszkodowanych.
Rzecznik zwracał uwagę, iż w obecnych realiach
znaczna część poszkodowanych w wypadkach drogowych korzysta prywatnie z zabiegów rehabilitacyjnych - nierefundowanych przez NFZ, ponosząc z tego tytułu znaczne obciążenia finansowe. Ponadto okres oczekiwania na niektóre zabiegi i leczenie w ramach publicznej służby zdrowia pozostaje wyjątkowo długi i uzasadnia ich wykonanie szybciej z wykorzystaniem prywatnych środków, we własnym zakresie. Te czynniki powodują coraz częstsze korzystanie przez ofiary wypadków z leczenia i rehabilitacji organizowanych we własnym zakresie, z pominięciem placówek finansowanych przez NFZ.
Rzecznik wskazywał, że
zgodnie z przepisem art. 444 § 1 kodeksu cywilnego poszkodowany ma prawo do zwrotu poniesionych kosztów leczenia, rehabilitacji. Ponadto wskazywał na orzecznictwo SN, które jednoznacznie wskazuje, że ofiary wypadków mają prawo do podejmowania wszystkich uzasadnionych działań, których celem ma być ratowanie zdrowia lub usprawnienie funkcji organizmu po wypadku. W oparciu o wymieniony przepis, a także kierując się linią orzecznictwa, doświadczenia praktyczne wskazują, że zakłady ubezpieczeń realizując wykazane przez poszkodowanego roszczenia zwracały udokumentowane i niezbędne z punktu medycznego punktu widzenia koszty leczenia i rehabilitacji. Ugruntowana na podstawie tego przepisu generalna praktyka zakładów ubezpieczeń polegała na tym, iż po przedłożeniu przez poszkodowanych rachunków, paragonów za uzasadnione koszty leczenia lub rehabilitacji, ubezpieczyciele dokonywali zwrotu poniesionych na te cele kosztów.
Oczywistym jest, że
w niektórych wypadkach dochodziło do sporów, czy zwrot takich kosztów przysługuje, skoro poszkodowany mógł poczekać w kolejce na realizację danego świadczenia w ramach publicznej opieki zdrowotnej, a skorzystał z dostępnych, ale odpłatnych możliwości w ramach prywatnych, niepublicznych placówek medycznych. Pierwotne brzmienie projektowanego art. 12a oraz ryczałtowa opłata na rzecz NFZ mogło, w ocenie Rzecznika tę sytuację zdecydowanie zmienić w stosunku do aktualnej ograniczając po części możliwości leczenia i rehabilitacji ofiar wypadków.
Po pierwsze zakłady ubezpieczeń mogłyby być przekonane, że płacąc zryczałtowane kwoty na leczenie ofiar wypadków w pełni pokrywają te koszty bez możliwości wypłaty dodatkowych kosztów leczenia i rehabilitacji w placówkach funkcjonujących poza NFZ. Po drugie, co ważniejsze, pierwotnie zaprojektowany przepis jednoznacznie wskazywał, z jakich środków następuje finansowanie leczenia ofiar wypadków mówiąc cyt.: "
Ze środków publicznych finansuje się świadczenia zdrowotne udzielane osobom poszkodowanym na skutek zdarzeń związanych z ruchem pojazdów mechanicznych, etc." Stosując wykładnię literalną pierwotnie sformułowanego przepisu można było dojść do wniosku, że byłoby to jedyne źródło, z którego następuje finansowanie wszelkich kosztów leczenia szpitalnego ofiar wypadków, a z uwagi na wprowadzaną opłatę ryczałtową przeznaczaną na ten właśnie cel, twierdzenie to można było wesprzeć również wykładnią celowościową przepisu. Tym samym
istniało poważne zagrożenie, że poza obowiązkiem odszkodowawczym z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych mogą znaleźć się poniesione indywidualnie koszty leczenia i rehabilitacji w placówkach niezwiązanych z publicznym systemem ochrony zdrowia. Możliwość takiej wykładni w projektowanej regulacji wyjątkowo zaniepokoiła Rzecznika Ubezpieczonych gdyż mogło się w przyszłości okazać, że w konsekwencji jej przyjęcia w niezmienionym kształcie nastąpi szereg ograniczeń lub utrudnień w dochodzeniu z tego tytułu roszczeń po stronie poszkodowanych. Rzecznik zaproponował rozważenie zmiany projektowanej regulacji tak, aby w żaden sposób nie ograniczyć poszkodowanych w możliwościach korzystania z placówek służby zdrowia, których usługi nie są finansowane ze środków będących w dyspozycji NFZ, a tym samym w skutecznym dochodzeniu przez poszkodowanych tego typu roszczeń od zakładów ubezpieczeń.
Ten zabieg został uczyniony, bowiem w brzmieniu nowego projektu z dnia 7 listopada br. pierwotnie proponowana regulacja nie została umieszczona, co w pewien sposób konsumuje wyżej omówioną uwagę tym samym znacznie ograniczając wskazywane przez rzecznika zagrożenie wyłączenia poza zakres odszkodowawczy zwrotu kosztów leczenia i rehabilitacji poniesionych przez poszkodowanych poza system finansowany ze środków publicznych.