Wówczas też kredytodawca traktuje ubezpieczenie na życie jako dodatkowe lub obligatoryjne zabezpieczenie, przenosząc ryzyko z klienta lub jego rodziny – spłata w przypadkach losowych – oraz chroni własne interesy, czyli
gwarantuje spłatę kredytu nawet w sytuacjach losowych i nie uruchamia procesu windykacyjnego.
To ważne, gdyż często w przypadku gdy kredytobiorca był głównym żywicielem rodziny, sytuacja finansowa może być dramatyczna.
Należy zwrócić uwagę na na fakt, że
żaden bank nie może zmusić klienta do wyboru ubezpieczyciela, dla którego pośredniczy w umowie ubezpieczenia. Każdy z nas ma prawo do przedstawienia polisy, którą może zawrzeć u innego ubezpieczyciela. Czasem praktyka banków wygląda inaczej, dlatego warto wiedzieć o tym, że to klient decyduje o wyborze towarzystwa.
Praktyka banków często przymusza klienta do dokonania wyboru zgodnego ze swoim wskazaniem np. poprzez tworzenie list referencyjnych firm, które według banku, a nie Komisji Nadzoru Finansowego nie spełniają wewnętrznych kryteriów.
Brońmy więc swoich praw i bądźmy świadomi przy zaciąganiu kredytu z ubezpieczeniem.
Zwróćmy uwagę na jeszcze jeden bardzo istotny element.
Suma ubezpieczenia w przypadku dwóch lub więcej współkredytobiorców powinna być zgodna z proporcją otrzymywanych przez nich dochodów, a już na pewno głównie zabezpieczamy tego, kto przynosi największy dochód rodzinie.
Pamiętajmy więc, że zaciągając kredyt musimy myśleć nie tylko o środkach finansowych na jego spłatę, ale także o tym, jak będziemy go spłacać w sytuacji kryzysowej. Wszystkiego nie przewidzimy, ale solidne ubezpieczenie kredytu traktujmy jako jego nierozłączny element, który pozwoli spać spokojniej.
Lesław Skibiński, Dyrektor Biura Ubezpieczeń Osobowych w Concordii Ubezpieczenia.
TU Concordia