W polskiej tradycji Święta Bożego Narodzenia stwarzają jedyną w swoim rodzaju ciepłą, serdeczną, prawie nierealną atmosferę.
Cieszymy się każdą chwilą spędzoną z najbliższymi, spożywamy zaczarowane potrawy, oczekujemy na prezenty od bliskich, śpiewamy kolędy, uśmiechamy się do obcych ludzi.
Przed Nowym Rokiem podsumowujemy nasze dokonania, a na przyszłość robimy spis spraw pilnych i ważnych, których z różnych względów nie udało nam się dotąd załatwić.
Chciałbym zachęcić Państwa do wpisania sobie na 2012 rok załatwienie spraw niezwykle w moim przekonaniu ważnych, a związanych, tak, tak, jak by inaczej, z wykonywaną przeze mnie profesją.
Po pierwsze - sprawy finansowe. Przejrzyjmy najpierw stałe wydatki, czy aby na pewno wszystkie są potrzebne, czy nie warto poszukać innego dostawcy usług internetowych czy operatora GSM, może warto poszukać banku pobierającego niższe opłaty, a już na pewno lepsze warunki kredytu (tu uwaga na naciągaczy, którzy dla własnej prowizji gotowi są naobiecywać Bóg wie co, a dopiero długo potem widać, w co naprawdę klienta wpakowali!).
Sprawdźmy też, czy nie warto jeździć do pracy np. 3 razy w tygodniu środkami komunikacji miejskiej zamiast samochodem – taniej, szybciej i zdrowiej. Warto też wyjąć z portfela wszystkie karty płatnicze i kredytowe i sprawdzić, ile kosztuje ich utrzymanie (być może część z nich w ogóle jest zbędna) itp. itd.
Po drugie - rzetelna analiza finansowa „na dzisiaj”, którą wg mnie należy zlecić doświadczonemu doradcy finansowo-ubezpieczeniowemu (doświadczonemu, a nie po dwutygodniowym przeszkoleniu!).
Ta usługa nic nie kosztuje, a jej wyniki mogą rzucić nowe światło na sposób w jaki każdy postrzega otaczający go świat i rzeczywistość. Można wyciągnąć wnioski z takiej analizy albo przejść nad nią do porządku dziennego. Z pewnością jednak coś z tej nowej dla wielu wiedzy sprawi, że będą ciut mądrzejsi od tych, którzy nie wiedzą nawet, że coś takiego istnieje, żyjąc z dnia na dzień i topiąc ciężko zarobione pieniądze w odsetkach za pożyczki konsumenckie, czy fatalnie skonstruowane kredyty.
Z reguły z analizy finansowej wynika poziom zabezpieczeń, jakich rodzina potrzebuje na wypadek sytuacji nieprzewidzianych (wypadek, choroba, śmierć małżonka...).
Po trzecie - należy przyjrzeć się posiadanym ubezpieczeniom (ja zalecam zrobienie tego wraz z doradcą, który wykonywał wcześniej taką analizę, oczywiście jeżeli darzymy go zaufaniem) w celu ich weryfikacji pod kątem tych zabezpieczeń. Może się oczywiście okazać, że nie mamy środków na podniesienie np. poziomu zabezpieczeń czy dokupienie dodatkowych produktów, ale wówczas tym bardziej należy przeanalizować swoje wydatki.