2. Zalanie – co z tym fantem zrobić?
Sprzęt gospodarstwa domowego, taki jak pralki, zmywarki; rury, akwaria, niezakręcone krany mogą niekiedy spłatać figla i wyrządzić szkodę, pozwalając wodzie z życiodajnego żywiołu stać się nośnikiem destrukcji. Co zrobić, gdy woda zaleje nam mieszkanie lub - co gorsza - przesiąknie do sąsiada?
Odpowiedź jest niezwykle prosta, gdy przezornie pomyśleliśmy o tym wcześniej i ubezpieczyliśmy siebie oraz swój dobytek przed takim rodzajem zdarzeń. W przeciwnym jednak wypadku sytuacja wygląda znacznie gorzej.
Przeanalizujmy to na prostym przykładzie.
Siedzimy sobie spokojnie w pracy, gdy w pewnym momencie dzwoni zdenerwowany syn. Wrócił ze szkoły do mieszkania, które… zastał całkowicie zalane. Po chwili przyszedł wściekły sąsiad i oznajmił, że zalaliśmy również i jego - świeżo wyremontowane - mieszkanie. Okazało się, że. nasza wysłużona pralka po prostu się zepsuła. Oczywiście, nie powinno się było nastawiać prania i wychodzić z domu, no ale cóż, już się stało. Teraz trzeba pomyśleć jak zrekompensować wszystkie straty.
Podstawowe ubezpieczenie mieszkania nie zawsze rozwiązuje problem. Nie wystarczy polisa ubezpieczeniowa, która chroni przed ryzykiem zalania. W takim bowiem przypadku towarzystwo ubezpieczeniowe pokryje jedynie szkody zalania naszego mieszkania. Natomiast za szkodę wyrządzoną sąsiadowi musimy zapłacić z własnych środków.
Sprawdzam składkę!