Wraz z topniejącym śniegiem i nasilającymi się opadami atmosferycznymi zwiększa się poziom wód w zbiornikach.
Nasuwa się od razu myśl o powodzi, jednakże towarzystwa ubezpieczeniowe przygotowały oferty chroniące od tego typu zdarzeń.
Klienci korzystający z tego typu polis muszą liczyć się z wyższymi składkami. Dodatkowo wpływ na koszt umowy ubezpieczenia ma region, w którym znajduje się nieruchomość. Im wyższy stopień ryzyka powstania powodzi tym wyższa składka. Niemniej od tego typu zdarzeń możemy się zabezpieczyć. Inaczej wygląda sytuacja z wodami gruntowymi.
Definicja wód gruntowych
Przede wszystkim należy zdefiniować wody gruntowe. Są to wody zalegające na większych głębokościach. Bardziej przydatne niż szkodliwe, jednak tylko do momentu, gdy zachowują swój naturalny poziom.
W momencie gdy topniejący śnieg i padający deszcz przedrą się w niższe partie gruntu i dotrą do tego rodzaju wód, ich poziom zacznie się podnosić. Skutkiem takiej sytuacji będzie nasiąkanie murów od dołu, co wiąże się z naruszeniem konstrukcji budynku.
Jest to proces długotrwały i niosący za sobą bardzo złe skutki; raczej nie ma sposobu, aby go spowolnić lub zatrzymać. Tylko warunki pogodowe mogą pomóc w cofnięciu się procesu przesiąkania.
Jeżeli wody gruntowe będą przesiąkać obficie może dojść poważnego zalania. Najczęściej z takimi przypadkami spotykamy się na terenach depresyjnych.
Skutki działania wód gruntowych a ubezpieczenie
Niestety ubezpieczyciele nie chcą odpowiadać za tego typu zdarzenia i w polisach ubezpieczeniowych możemy spotkać się z wyłączeniami, które dotyczą przesiąkania wód gruntowych.
Zdarzały się również sytuacje, że tego rodzaju sprawy trafiały do sądu. Przykładem może być wyrok Sądu Okręgowego z dnia 5 listopada 2008 roku, sygn. akt XXIII GA 556/08, niepublikowany.
Proces dotyczył właśnie wód gruntowych. Ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania powołując się na wyłączenie dotyczące takiego ryzyka, dodatkowo stwierdził w ubezpieczonym budynku wady izolacyjne. Jednak, jak później orzekli biegli, szkody nie wyrządziły wody gruntowe.
Niemniej ten przykład obrazuje, jak bardzo ubezpieczyciele starają się unikać wypłat odszkodowania w związku z takimi zdarzeniami. Oczywiście jeżeli tak mówią zapisy w OWU nie powinno być żadnych nieporozumień.
Sprawdzam składkę!