Zapis jednoznacznie wykazuje, iż aby zaszła odpowiedzialność ubezpieczyciela za szkodę musi zostać udowodniona wina sprawcy zdarzenia.
Uchwała ugruntowuje dotychczasową linię orzeczniczą Sądu Najwyższego, który w przeszłości dość konsekwentnie stał na stanowisku, że odpowiedzialność użytkownika lokalu za szkodę wynikającą z zalania lokalu położonego na niższej kondygnacji kształtuje się na zasadzie winy, zgodnie z art. 415 k.c. Do odpowiedzialności za tzw. szkody zalaniowe nie ma więc zastosowania – zdaniem Sądu – przewidujący zasadę ryzyka art. 433 k.c
Idąc za art. 433 k.c.: „Za szkodę wyrządzoną wyrzuceniem, wylaniem lub spadnięciem jakiegokolwiek przedmiotu z pomieszczenia jest odpowiedzialny ten, kto pomieszczenie zajmuje, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą zajmujący pomieszczenie nie ponosi odpowiedzialności i której działaniu nie mógł zapobiec.”
Ujęcie w treści „siły wyższej” wykazuje, iż muszą oddziaływać czynniki niezależne od sprawcy, aby art. 433 k.c mógł zadziałać.
Zatem w momencie, gdy dojdzie do uszkodzenia pralki, a ubezpieczyciel powoła się na wyżej wskazaną podstawę prawną poszkodowany może liczyć się z odmową, ponieważ domniemany sprawca nie miał wpływu na powstanie uszkodzenia, zatem nie może za ten czyn odpowiadać.
Ujednolicenie metod rozpatrywania roszczeń powinno pozytywnie wpłynąć na likwidację szkód, a także ewentualne spory sądowe i sąsiedzkie.
Choć może zastanawiać fakt, które rozwiązanie i dla kogo jest lepsze. Nie można jednak powiedzieć, że likwidacja szkód stanie się bardziej klarowna dla każdej ze stron.
Sprawdzam moją składkę!
Przemysław Lamparski