Ubezpieczonego „nie zawieje”
Huragan jaki szalał w naszym kraju, według danych IMiGW osiągnął siłę miejscami znacznie przekraczającą prędkości uznawane przez towarzystwa ubezpieczeniowe.
Wrocławska kamienica jest zapewne jedną z wielu, które ucierpiały tego wieczoru. Każdy lokator, którego mieszkanie odczuło skutki tamtejszej wichury, jeżeli posiadał ubezpieczone lokum od ognia i innych zdarzeń losowych nie ma powodów do zmartwień. Ubezpieczyciel zrekompensuje mu poniesione straty.
W przeciwnym jednak wypadku sytuacja ma się znacznie gorzej. Właściciele mieszkań, które ucierpiały, muszą liczyć się z pokryciem strat we własnym zakresie.
Natomiast z o wiele większym problemem musi się uporać właściciel kamienicy. Jeśli budynek nie został przez niego ubezpieczony, czeka go nie tylko naprawa, ale i poniesienie dodatkowych kosztów związanych z usunięciem oderwanej części budynku.
Dlatego, tak bardzo ważna jest ochrona ubezpieczeniowa własnego mienia. Daje ona poczucie bezpieczeństwa oraz sprawia, że mamy o wiele mniej zmartwień.
Pamiętajmy, że natura może okazać się niszczycielska niezależnie od tego, na jakim kontynencie żyjemy. Pomyślmy o tym, aby być przygotowanymi zawczasu, bo nigdy nie wiadomo kiedy znów potężnie zawieje. Szczególnie, że coraz liczniejsze są głosy różnych naukowców, iż na skutek globalnego ocieplenia, na świecie występować będzie coraz więcej, coraz niebezpieczniejszych anomalii pogodowych.
Sprawdzam moją składkę!
Joanna Wawro