Eksperci zwracają uwagę na konieczność właściwego oszacowania kosztów leczenia. Ustalając sumę ubezpieczenia
należy przyjąć możliwie najgorszy scenariusz wydarzeń, w którym pracownik potencjalnie poddawany będzie skomplikowanemu, specjalistycznemu i długotrwałemu leczeniu.
Wskazuje się, że w pełni uzasadnione będą limity ubezpieczenia sięgające 250 tys. zł w przypadku wyjazdów do krajów europejskich i nawet 500 tys. zł do państw spoza Europy. Warto pamiętać, że w Kanadzie czy USA opieka medyczna realizowana jest niemal wyłącznie w oparciu o prywatne ubezpieczenia, a to oznacza, że koszty leczenia, szczególnie dla przyjezdnych, są horrendalnie wysokie.
Polisa w delegacji i księgowość
Koszty związane z wykupieniem ubezpieczenia pokrywa pracodawca. W tym kontekście pojawia się pytanie, w jaki sposób należy rozliczać tego rodzaju wydatek?
Księgowość powinna odnotować składkę na ubezpieczenie pracownika wyjeżdżającego służbowo za granicę jako jego przychód, od którego odprowadzony powinien być podatek do urzędu skarbowego i składka do ZUS.
Orzecznictwo w tym zakresie było jednoznaczne do czasu opublikowania dnia 31 marca 2011 roku interpretacji ministra finansów. Zgodnie z nią składka na ubezpieczenie dla pracownika wyjeżdżającego w delegację do innego państwa nie stanowi jego przychodu. Jest natomiast formą zabezpieczenia interesów przedsiębiorcy, który z własnej kieszeni musiałby pokryć ewentualne koszty leczenia pracownika, gdyby zdarzył mu się wypadek bądź nagłe zachorowanie podczas służbowego pobytu za granicą.