A wydawałoby się, że klinika podpisując umowę o świadczenia medyczne, daje tym samym gwarancję, że zostaną one wykonane zgodnie z dobrą praktyką medyczną, którą reprezentować winien każdy uprawniony lekarz.
Warto też zwracać uwagę na zgody, które podpisujemy w związku z wykonywaniem zabiegów medycznych. Ich lakoniczne sformułowanie, których w większości za bardzo nie rozumiemy, często utrudniają dochodzenie ewentualnych roszczeń. Może to dotyczyć na przykład kwestii informowania pacjenta o wszystkich negatywnych konsekwencjach przeprowadzenia zabiegu.
Dowolne podwyższanie cen
Często nadużycia dotyczą dowolnego manipulowania cenami usług medycznych. Zdarza się, że decydując się na zabieg w prywatnym szpitalu, otrzymujemy niejasne i niepełne informacje o cenie usług medycznych. Wykupując w klinice abonament, jesteśmy informowani, że niektóre usługi są dodatkowo płatne lub podlegają limitom kwotowym i część rachunku musimy uregulować z własnej kieszeni.
Niektóre prywatne kliniki zastrzegają sobie prawo do podwyższenia ceny, np. operacji w wyniku nieprzewidzianych komplikacji, koniecznych zabiegów dodatkowych, które należało przeprowadzić dla prawidłowego przebiegu operacji, czy przedłużania się zabiegu. W takiej sytuacji cena ustalana jest dopiero po wykonaniu operacji.
Z uwagi na niewielkie możliwości weryfikowania zasadności naliczenia dodatkowych kosztów, daje to szpitalom i klinikom szerokie pole do manipulowania cenami usług medycznych. Zwłaszcza, że zapisy w umowach nie określają dokładnie, np. jakie okoliczności uprawniają do przeprowadzania zabiegów dodatkowych lub przedłużenia operacji. Czy jeżeli do komplikacji doszło z winy personelu, dodatkowymi kosztami należy obciążyć pacjenta? Nie wiadomo.