Od przyszłego miesiąca Narodowy Fundusz Zdrowia zlikwiduje w całej Polsce 40% punktów nocnej i świątecznej opieki lekarskiej. Swoją decyzję argumentuje względami oszczędnościowymi. Jak twierdzi, w wielu miejscach nie było tłumów pacjentów.
Od 1 marca bieżącego roku w naszym kraju zostanie tylko 491 placówek, w których pacjent w nocy i w dni świąteczne może otrzymać pomoc medyczną. Zlikwidowanych zostanie 322 punktów. Jak poinformował NFZ, ubezpieczeni w sytuacji pogorszenia stanu zdrowia będą mogli korzystać z pomocy dowolnego punktu nocnej opieki (nie będzie rejonizacji).
Pacjenci nie kryją jednak swoich obaw - zmniejszenie liczby placówek oznacza przecież, że dostęp do nich będzie utrudniony, zwłaszcza dla mieszkańców mniejszych miejscowości, w których nie ma szpitali.
Dla części pacjentów wyjściem z sytuacji może być zamawianie w przypadku nagłego zachorowania wizyty domowej na własną rękę. Takie świadczenia oferują ubezpieczyciele (np. Allianz, Medica, Generali, Signal Iduna) w ramach prywatnych polis zdrowotnych.
Przed zakupem konkretnej polisy warto porównać
warunki, oferowane przez poszczególne towarzystwa. Należy zwrócić uwagę na
limity korzystania z poszczególnych świadczeń (np. 4 wizyty domowe w ciągu roku) oraz na to,
w jakim wariancie polisa gwarantuje usługi, na których nam zależy. Może się okazać, że w wybranym ubezpieczeniu opcja "wizyty domowe" dostępna jest dopiero w wariancie rozszerzonym, czyli droższym.
Często korzystniejsze jest wykupienie grupowego ubezpieczenia zdrowotnego. Limity osobowe, umożliwiające zawarcie "grupówki" nie są wysokie - np. w Allianz wystarczy 5 osób, po móc zawrzeć taką umowę.
Źródło: NFZ, dziennik.pl
AZ, OŻ