Prasa wciąż straszy nas wielkim kryzysem finansowym i widmem recesji, widocznej już w niektórych krajach Europy Zachodniej.
To chyba dobry moment, żeby przypomnieć o ciekawej ofercie, jaką ZUS kieruje do przedsiębiorców borykających się z kłopotami.
Zdajemy sobie sprawę, że firmy zatrudniają żywych ludzi, dla których bankructwo często jest ogromnym życiowym dramatem. I to właśnie ich los jest dla nas najważniejszy - w końcu to ich ubezpieczamy.
Trzeba pamiętać, że jeśli firma nie odprowadza składek za swoich pracowników - czy to z powodu kłopotów finansowych, czy z powodu likwidacji - automatycznie tracą oni prawo do wszystkich świadczeń.
Nie mogą więc liczyć np. na zasiłki chorobowe, czy renty. Nie mówiąc już o tym, że w przyszłości będą mieli niższe emerytury.
Dlatego w przypadku pojawienia się ryzyka niewypłacalności, każda firma może liczyć na wsparcie ZUS, który pomoże jej pokonać kryzys. Prawo przewiduje kilka wyjść z takiej „podbramkowej sytuacji". Najczęściej stosuje się odroczenie terminu płatności składek, czyli mówiąc prościej - możliwość zapłacenia ich później.
Po złożeniu wniosku w tej sprawie ZUS nie nalicza firmie karnych odsetek i cierpliwie czeka, aż ta „stanie na nogi".