Prywatyzacja i FRD
Również dzięki nowelizacji pieniądze pochodzące z ZUS i sprywatyzowanego majątku skarbu państwa będą nadal wpływać na Fundusz Rezerwy Demograficznej (FRD). Zmiany obowiązywać będą z mocą wsteczną, tj. od 1 stycznia b.r. Gdyby nowelizacja nie weszła w życie, na konto FRD przestałyby trafiać pieniądze, gdyż dotychczasowe przepisy przestały obowiązywać z końcem ub.r. Zgodnie ze zmianami, składki przekazywane na FRD w 2009 r. przez ZUS będą wynosić - tak samo jak w roku ubiegłym - 0,35 proc. podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie emerytalne. Ponadto na FRD będzie trafiać 40 proc. przychodów brutto z prywatyzacji mienia skarbu państwa, pomniejszonych o odpisy na Fundusz Reprywatyzacji.
Nowe przepisy zakładają, że środki zgromadzone w FRD mogą być lokowane w papierach wartościowych emitowanych przez skarb państwa. Szczegóły dotyczące sposobu ich lokowania określi minister pracy i polityki społecznej. FRD powołany został w 1998 r. w celu zwiększenia bezpieczeństwa wypłacalności świadczeń emerytalnych na wypadek kryzysu demograficznego i związanych z tym kłopotów finansowych FUS. Dysponentem zgromadzonych w funduszu pieniędzy jest ZUS, na wniosek którego rząd może podjąć decyzję o ich uruchomieniu. Według danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej na koniec 2007 r. na koncie FRD było niespełna 3,5 mld zł, po pierwszym półroczu 2008 r. niecałe 4 mld zł, zaś na koniec ub.r. prawie 4,7 mld zł. Nowelizację ustawy Sejm uchwalił 9 stycznia b.r.
Źródło: PAP
JT