Z roku na rok coraz bardziej maleje liczba osób odprowadzających składki emerytalne, rośnie zaś liczba emerytów. Obecna sytuacja finansowa jest coraz trudniejsza, dlatego trzeba jak najszybciej wprowadzić stosowne reformy.
We wtorek Rząd podjął decyzję o przesunięciu 7,5 mld zł z Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD) do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS), by nie zabrakło środków na emerytury. Mimo że do FRD ma w najbliższym czasie wpłynąć część przychodów z prywatyzacji, w obecnej sytuacji Fundusz nie ma zagwarantowanej stabilności finansowej.
Załatanie dziury w kasie ZUS ze środków FRD jest rozwiązaniem krótkoterminowym. Jak napisano w komunikacie Business Centre Club „tylko w przyszłym roku dziura w kasie ZUS będzie prawie dziesięć razy większa niż obecny zastrzyk z FRD, a według szacunków w ciągu pięciu lat może wynieść nawet 350 mld zł.”. Dlatego kolejnym krokiem ma być obniżenie składki przekazywanej przez ZUS do OFE z 7,3 do 3% lub zawieszenie jej na 2 lata.
Rząd musi również rozważyć likwidację przywilejów różnych grup społecznych oraz podwyższenie wieku przechodzenia na emeryturę i zrównanie go dla kobiet i mężczyzn.
Źródło: BCC, Gazeta Ubezpieczeniowa.
OZ