Jolanta Fedak, Minister Pracy i Polityki Społecznej, jest zdania, że obecnie najlepszym rozwiązaniem dla systemu emerytalnego jest zawieszenie przekazywania składki do Otwartych Funduszy Emerytalnych na dwa, trzy lata. Minister chce również, aby przyszli emeryci mogli decydować, czy ich pieniądze mają być przekazywane jedynie do ZUS-u, czy również do OFE. Obecnie projekt jest konsultowany przez działającą przy premierze Radę Gospodarczą.
Według Minister Pracy, możliwość wyboru przez osoby pracujące, czy składka emerytalna będzie przekazywana nie tylko do ZUS, ale również do OFE spowoduje większą konkurencję, a tym samym lepsze zarządzanie przez fundusze naszymi pieniędzmi.
Propozycja obniżenia składki przekazywanej do OFE z 7,3 do 2 procent jest nadal aktualna.
Pomysł zawieszenia przekazywania składek do OFE krytykują Pracodawcy RP oraz PKPP Lewiatan. Według nich jest to rozwiązanie krótkowzroczne, które będzie miało negatywny wpływ na sytuację emerytów w przyszłości. Jeśli zostanie ono wprowadzone, będzie oznaczać śmierć obecnej reformy emerytalnej. Zdaniem Jeremiego Mordasewicza, eksperta PKPP Lewiatan, politycy wolą zmniejszyć transfery do OFE, niż zlikwidować przywileje emerytalne.
Podobnego zdania jest wiceprzewodnicząca Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Wiesława Taranowska. Według niej przyszli emeryci powinni sami decydować, czy chcą przystąpić do OFE, jednak zawieszenie przekazywania składki nie naprawi obecnego systemu emerytalnego.
Źródło: Bankier.pl, Wyborcza.biz
OZ