Wczoraj w sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy zmieniającej zasady funkcjonowania systemu emerytalnego.
Oczywiście zdania odnośnie proponowanych zmian były podzielone. Podczas debaty PJN zarzucała rządowi dewastacje obecnego systemu emerytalnego i zgłosiła wniosek o odrzucenie rządowego projektu ustawy. Według partii rząd powinien zastanowić się nad wydłużeniem wieku emerytur, a także nad likwidacją emerytur mundurowych.
W odpowiedzi na zarzuty minister finansów Jacek Rostowski stwierdził, że rządowa propozycja zmian w systemie uzdrowi go. Obecnie każdy Polak zwiększa dług publiczny o 4 tysiące złotych. Według niego są to bezmyślnie marnowane pieniądze.
Z kolei SLD proponuje, aby każdy urodzony po 1980 roku przekazywał do OFE 5%, a nie jak proponuje rząd 2,3%. Partia podkreśla, że chce ratować państwo, jednak nie zamierza eksperymentować na Polakach.
Stanisław Żelichowski w imieniu PSL powiedział, że popiera zmiany proponowane przez rząd i nie zgadza się ze stwierdzeniem, że kradnie on pieniądze emerytów. Wysokość naszych emerytur będzie zależała od stanu gospodarki. Podkreśla, że konieczne jest wprowadzenie zmian, aby obniżyć obecny poziom długu publicznego.
Na środowym spotkaniu omawiano również projekt zmian przygotowany przez PiS. PO zdecydowało, że nie poprze go oraz zaapelowało, aby wnioskodawcy wycofali go i aby wszyscy zajęli się zmianami proponowanymi przez rząd.
Źródło: Bankier.pl
AZ