Od lipca przyszłego roku składka na OFE ma zostać obniżona do zaledwie 3%. Pozostałe 4,3% trafi do ZUS. Takie zmiany systemu emerytalnego zapowiedział wczoraj minister finansów Jacek Rostowski. Zdaniem wielu ekspertów wejście w życie takiego rozwiązania oznacza początek końca dwufilarowego systemu emerytalnego w Polsce.
Nie jest trudno domyśleć się, że proponowana zmiana ma za zadanie łatanie dziury budżetowej. Co to jednak oznacza dla przyszłych emerytów? Jeżeli na OFE będzie trafiać zaledwie 3% składki to nie należy liczyć na jakiekolwiek zyski w przyszłości nawet w przypadku bardzo dobrego zarządzania inwestycjami funduszy emerytalnych. W praktyce oznacza to powrót do jednofilarowego systemu emerytalnego.
Zapowiadana zmiana na pewno doraźnie poprawi sytuację Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a tym samym budżetu Państwa. Ale jej skutki w przyszłości odbiją się ogromnym wzrostem zobowiązań budżetu.
Wielu ekspertów podpowiada inne rozwiązania zmian w systemie emerytalnych, które pozwoliłyby odciążyć budżet. Warto zwrócić uwagę chociażby na przywileje emerytalne rolników, górników oraz służb mundurowych. Wiele może także zmienić wyrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn.
źródło: Radio ZET, Dziennik Gazeta Prawna
PaS