Wbrew temu, co być może usłyszycie od swoich pociech, które za tydzień pójdą do szkoły, zapłata za ubezpieczenie NNW w szkole nie jest obowiązkowa. Nikt nie ma prawa narzucić rodzicowi obowiązku wykupienia ubezpieczenia w ramach szkolnej polisy NNW. Tymczasem bardzo często szkolni wychowawcy twierdzą, że zapłacenie składki jest obligatoryjne. Z czego to wynika?
PORÓWNAJ OFERTY NNW!
Kto wybiera ofertę?
O wyborze ubezpieczyciela decyduje dyrekcja szkoły. Elementem przetargowym nie jest niestety poziom ochrony ubezpieczeniowej, ale dodatkowe korzyści płynące z zawarcia umowy NNW przez szkołę. Zakład ubezpieczeń często przekazuje na rzecz szkoły pomoce naukowe, na przykład komputery. Argumentem stają się także dodatkowe zniżki za ubezpieczenie majątkowe zawierane przez szkołę. Często ubezpieczyciel oferuje też bonus w postaci bezpośredniego dofinansowania budżetu szkoły. Zwykle jest to procent od zebranej składki. Jak w takiej sytuacji nie ogłosić szkolnego ubezpieczenia obowiązkowym – przecież nikt się nie zorientuje.
Plusy
Dobre strony takiego rozwiązania to pomoc finansowa dla szkół. Dodatkowe pieniądze można przeznaczyć na potrzeby szkolne, na przykład zakup książek, na nagrody dla najzdolniejszych uczniów. Ubezpieczyciele niekiedy pozwalają na bezpłatne ubezpieczenie tych dzieci, których nie stać na polisę.
O co naprawdę chodzi?
Złą stroną jest bezdyskusyjnie fakt, że w gąszczu tych wszystkich korzyści ginie to, o co naprawdę chodzi w całej sprawie – ochrona ubezpieczeniowa. Ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków – popularne NNW ma zapewnić odszkodowanie za, tak zwany, trwały uszczerbek na zdrowiu, czyli na przykład za złamaną rękę czy rozbitą głowę. Wysokość odszkodowania jest uzależniona od stopnia trwałego uszczerbku na zdrowiu oraz sumy ubezpieczenia.