Akcje amerykańskich ubezpieczycieli na życie poszły gwałtownie w górę. Przyczyną jest pojawienie się szansy na otrzymanie przez niektórych z nich długo oczekiwanej akceptacji dla skorzystania z zastrzyku kapitałowego z rządowego funduszu pomocowego. Zdaniem analityka Marka Finkelsteina z Fox-Pitt Kelton otrzymanie zastrzyku kapitałowego może być „pozytywne” dla tych firm, jeżeli tylko „warunki nie będą zbyt uciążliwe”.
Akcje Hartford Financial Services Group zyskały w poniedziałek 9 lutego 24%, nadrabiając piątkowy spadek, do którego doszło po ogłoszeniu przez tego dużego ubezpieczyciela majątkowego i życiowego straty netto za ub.r. wynoszącej 2,7 mld dol. Ponadto spółka życiowa zakończyła rok na słabszej pozycji kapitałowej niż przewidywano. Jeżeli Hartford zostanie zakwalifikowany do federalnego programu, będzie mógł się ubiegać o 3,4 mld dol. Akcje innych ubezpieczycieli na życie też zwyżkowały, a indeks Dow Jones firm ubezpieczeń na życie wzrósł o 4%. Najwięcej zyskał Genworth Financial (Hartford nie wchodzi w skład indeksu). Niektóre firmy ubezpieczeniowe uzyskały zezwolenie na nabycie banków, co otwiera im drogę do uczestnictwa w rządowym programie dokapitalizowania, którego fundusz wynosi 250 mld dol. Jest on częścią szerszego planu ratunkowego. Prudential Financial Inc., drugi największy ubezpieczyciel na życie w USA również ubiega się o pomoc federalną. W sumie z zastrzyku kapitałowego chce skorzystać ponad 10 ubezpieczycieli.
Źródło: Reuters
JT