Polisy mieszkaniowe oferowane przez banki, jako zabezpieczenie kredytu hipotecznego są często okrojone. Mogą obejmować na przykład tylko gołe mury mieszkania. Każdy posiadacz polisy pod kredyt z banku powinien odszukać swoją polisę i sprawdzić co i od czego ona chroni. Następnie należy uzupełnić ochronę ubezpieczeniową o wszystkie te elementy, których się obawiamy, a których nie obejmuje bankowa polisa.
Polisa - zabezpieczeniem kredytu
Jednym z zabezpieczeń wymaganych przy kredycie hipotecznym jest ubezpieczenie nieruchomości z cesją praw z polisy na bank. W obowiązkiem tym borykają się zarówno, ci, którzy biorą obecnie kredyt, jak i Ci, którzy raty kredytowe już spłacają.
Pierwsza grupa kredytobiorców dostaje możliwość zawarcia ubezpieczenia w banku. Polisę zawiera się zazwyczaj u swojego doradcy razem z innymi formalnościami kredytowymi. O tym, czy klient ma obowiązek zapłacić za polisę pod kredyt w banku, czy też nie, dowiedzą się Państwo z artykułu:
Czy mamy obowiązek kupić ubezpieczenie nieruchomości w banku? Przedmiotem niniejszego artykułu jest jakość ubezpieczeń nieruchomości pod kredyt oferowanych przez banki.
Ostatnio spotkałam się z sytuacją klientki, której doradzałam jak najlepiej ubezpieczyć swoje nowe mieszkanie. Kiedy już prawie uzgodniłyśmy wszystkie szczegóły zakresu ubezpieczenia, okazało się, że Pani Jola ma ubezpieczenie z banku. Zapytała, czy musi się ubezpieczać od ognia i innych zdarzeń, bo tamta polisa chyba to obejmuje. Oczywistym jest, że nie powinno się powielać ochrony dotyczącej tego samego przedmiotu ubezpieczenia, ponieważ w ubezpieczeniach majątkowych i tak nie dostaniemy z odszkodowania więcej niż straciliśmy.
Co zatem należy sprawdzić w takiej sytuacji?
Przede wszystkim, trzeba odszukać polisę i ogólne warunki ubezpieczenia (OWU). Przypomnę tylko, że każdy kto sprzedaje nam polisę powinien nam wręczyć również OWU. W tych dokumentach należy sprawdzić co i od czego chroni polisa. W języku ubezpieczeniowym jest to tzw. „przedmiot i zakres ubezpieczenia”, ważne są też tzw. „wyłączenia” lub „ograniczenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń” i takich nazw należy szukać w OWU.
Tylko mury
Polisy oferowane przez banki, jako zabezpieczenie kredytu są często okrojone. Mogą obejmować na przykład tylko gołe mury mieszkania. Oczywiście część polis chroni również tzw. stałe elementy domu, czy mieszkania – czyli wbudowane meble, podłogi, pokrycia ścian, armaturę sanitarną, itp., ale należy to sprawdzić i jeżeli okaże się inaczej,
doubezpieczyć mieszkanie, wykupując na własną rękę polisę uzupełniającą.
Tylko ogień, powódź i zalanie
Drugim istotnym elementem fakt, że bankowe polisy nie obejmują pełnego zakresu ryzyk. Trudno zdefiniować pojęcie pełen zakres ryzyk, ale generalnie powiedziałabym, że oznacza ono wszystkie te zdarzenia, które mogą się przydarzyć podczas użytkowania danej nieruchomości z uwzględnieniem jej charakterystycznych cech, takich jak lokalizacja, charakter zabudowy, sąsiedztwo, usytuowanie na terenach powodziowych, położenie w pobliżu słupów lub wysokich drzew, surowość zim, siłą wiatrów, itp.
Tymczasem może się okazać, że nasza polisa z banku obejmuje zaledwie kilka podstawowych zdarzeń losowych, z których na przykład za zalanie nie uznaje się cofnięcia wody z kanalizacji.
Standardowa polisa ubezpieczeniowa powinna obejmować od kilkunastu do dwudziestu kilku zdarzeń losowych i mieć dodatkowo do wyboru ryzyka opcjonalne, takie jak na przykład dewastacja, przepięcia, czy stłuczenie szyb. Warto wspomnieć o formule All risk, która polega na objęciu ochroną wszystkich zdarzeń losowych, które nastąpią z wyłączeniem tych wymieniowych w katalogu wyłączeń. Posiadacz takiej polisy nie martwi się o to, czy wiatr, który uszkodził dach można nazwać huraganem, bo w ramach zdarzeń losowych w OWU ma wymieniony huragan a nie sam wiatr i w związku z tym nie wie, czy za naprawę dachu zapłaci z własnej kieszeni, czy ubezpieczyciel.
Tylko ogień i zdarzenia losowe
Kolejną cechą polisy z banku jest brak dodatkowych ważnych elementów ochrony, takich jak ubezpieczenie od kradzieży z włamaniem oraz ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym.
Nowe mieszkanie wiąże się zazwyczaj z zakupem nowych sprzętów - wypoczynek, telewizor plazmowy, artykuły gospodarstwa domowego, nie mówiąc już o sprzęcie komputerowym (w tym komputerach przenośnych, które dziś stały się już standardem). W piwnicach trzymamy rowery, sprzęt narciarski, w szafach – ubrania, w toaletkach - drogie perfumy i kosztowności. Te wszystkie przedmioty to w języku ubezpieczeniowym - tzw. ruchomości domowe, które dla spokojnego sumienia powinny być ubezpieczone zarówno od ognia i innych zdarzeń losowych, jak i od kradzieży z włamaniem i rabunku.
Dodatkowych ważnym elementem, którego nie daje polisa z banku, jest ubezpieczenie OC w życiu prywatnym, które chroni odpowiedzialność właściciela nieruchomości i jest osób bliskich, w razie wyrządzenie szkody osobom trzecim. Do najczęstszych przypadków w mieszkaniach należy zalanie wodą z pękniętego wężyka od pralki mieszkania piętro niżej.
Podsumowanie
Każdy posiadacz polisy pod kredyt z banku powinien odszukać swoją polisę i sprawdzić co i od czego ona chroni. Następnie należy uzupełnić ochronę ubezpieczeniową o wszystkie te elementy, których się obawiamy, a których nie obejmuje bankowa polisa. Nie zawsze uda się dokładnie uzupełnić ochronę, czasem trzeba będzie niektóre elementy powielić, ale na pewno jest to lepsza opcja, niż pozorna oszczędność – czyli brak dobrego ubezpieczenia.
Polisa, którą kupiliśmy w bankowym okienku może być wystarczająca na czas, gdy po pierwsze - jeszcze nie zamieszkaliśmy w naszym nowym lokum, po drugie – jeszcze go nie wykończyliśmy i nie wyposażyliśmy.
Każde mieszkanie kupione na kredyt powinno posiadać jedną polisę z cesją – dla banku oraz drugą, która będzie stanowić pełną ochronę zamieszkiwanej nieruchomości.
Zofia Dmochowska
Zobacz oferty ubezpieczeń mieszkań i domów >>