Przysłuchując się którejś z pohuraganowych relacji w radio usłyszałam komentarz, który zwrócił moją uwagę. „Ci, którzy się ubezpieczyli nie są zadowoleni z wypłaconych odszkodowań”.
Dlaczego taka relacja mnie zastanowiła? Huragany, nawałnice i powodzie, które w pierwszej połowie lata nawiedziły Polskę południowo-zachodnią z pewnością zaliczymy do klęsk żywiołowych. W przypadku, gdy mamy do czynienia z masowym kataklizmem, gdzie cierpią tysiące gospodarstw domowych, a straty finansowe liczy się w dziesiątkach milionów złotych, towarzystwa ubezpieczeniowe nie odmawiają wypłat z byle powodu.
Wręcz przeciwnie. Zwłaszcza w takiej sytuacji ubezpieczyciele mają stanąć na wysokości zadania i zapewnić wypłaty odszkodowań, w szybkim terminie, tak aby poszkodowani mogli jak najszybciej przystąpić do odbudowy zrujnowanych domostw. W rejony dotknięte kataklizmem wysyłają sztaby likwidatorów, upraszczają formalności związane ze zgłaszaniem szkód, na przykład: szkody do 5 tys. zł likwidowane są przez telefon, pieniądze w trybie pilnym trafiają na konto ubezpieczonego. Wypłaca się też zaliczki na poczet odszkodowań.
Dlaczego więc odszkodowania nie satysfakcjonują poszkodowanych? Skąd niezadowolenie? Przyczyn może być co najmniej kilka:
1) Zbyt niskie sumy ubezpieczenia nieruchomości dotkniętych kataklizmem
Jak się okazuje, nie wystarczy, że co roku opłacamy składkę za ubezpieczenie naszej nieruchomości. Wiele – obyśmy nie musieli powiedzieć, że większość - polis ubezpieczeniowych chroniących domy mieszkalne i zabudowania gospodarcze od ognia i innych żywiołów opiewa na całkowicie nierealne sumy ubezpieczenia. Zawarte po raz pierwszy parę ładnych lat temu polisy są odnawiane z roku na rok bez aktualizacji sum ubezpieczenia. Efekt? Odszkodowanie niższe nić rzeczywista strawa – niezadowolenie gotowe.
Czytaj więcej>>
2) Zużycie techniczne nieruchomości powodem niskich odszkodowań
Drugim istotnym problemem niskich wypłat od ubezpieczycieli może być tak zwane zużycie techniczne budynków i związane z nim dwa systemy wypłaty odszkodowań.
W ubezpieczeniach obowiązuje taka zasada, że w przypadku nieruchomości starszych niż 30-40 lat, można zawrzeć ubezpieczenie wyłącznie w tak zwanej wartości rzeczywistej, czyli uwzględniającej stopień zużycia budynku. W takiej wartości wypłacane jest również odszkodowanie, które nie jest wystarczająco wysokie, aby umożliwić odtworzenie mienia sprzed szkody.
Czytaj więcej>>
3) Budynki rolnicze ubezpieczone tylko w ramach ustawowego obowiązku
Według polskiego prawa, każdy posiadacz lub współposiadacz gospodarstwa rolnego jest obowiązany zawrzeć umowę ubezpieczenia budynku wchodzącego w skład gospodarstwa rolnego od ognia i innych zdarzeń losowych. Warunki ubezpieczenia regulowane są ustawą. Ze względu na obowiązkowy i powszechny charakter, ubezpieczenie jest dość tanie, ale niestety również ubogie, jeżeli chodzi o zakres ochrony ubezpieczeniowej.
Obowiązkowa polisa chroni budynek rolniczy dokładnie od trzynastu zdarzeń losowych. Są to: ogień, huragan, powódź, podtopienie, deszcz nawalny, grad, opady śniegu, piorun, eksplozja, obsunięcie się ziemi, tąpnięcie, lawina, upadek statku powietrznego.
Brak tu na przykład upadku drzewa lub masztu, czy też uderzenia pojazdu rolniczego w budynek, do których to zdarzeń przy działalności rolniczej dochodzi dość często. Również niespójna definicja budynku rolniczego powoduje niejasności, co do tego, jakie elementy budynku są tak naprawdę ubezpieczone.
Dlatego zalecane jest dokupienie do wersji obowiązkowej ubezpieczenia komercyjnego, które rozszerzy zakres ochrony.
4) Brak ubezpieczenia wyposażenia domostw
Szkody wyrządzone przez kataklizmy to przede wszystkim zerwane dachy, drzewa i słupy zwalone na posesje, ale nie tylko. Gdy dochodzi na przykład do podtopienia, zniszczeniom ulega również wyposażenie naszych domów. Chodzi o wszelkiego rodzaju meble, dywany, sprzęt gospodarstwa domowego, czy RTV. Te składniki mienia w ubezpieczeniach nazywamy – ruchomościami domowymi.
Niestety często, zawierając polisę ubezpieczeniową na dom, zapominamy o ruchomościach i pozostają one nieubezpieczone. Każdy nieubezpieczony składnik mienia przyczynia się do powiększenia naszych strat materialnych.
5) Nie ubezpieczone wszystkie budynki gospodarcze i wyposażenie posesji
Większość posesji, w szczególności na terenach wiejskich, składa się z kilku budynków. Raz jest to stodoła, innym razem pomieszczenie gospodarcze, czy wolnostojący garaż. W nowo wybudowanych willach stawiamy altany, oczka wodne, małe fontanny i inne elementy dekoracyjne, nie mówiąc już o ogrodzeniu, którego koszt często sięga kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Warto przypomnieć, że te elementy ubezpiecza się osobno od samego domu. Dla każdego elementu podajemy osobną sumę ubezpieczenia odpowiadającą wartości danego składnika mienia. I tak wymieniamy: ogrodzenie z bramą (w tym również siłowniki do elektrycznie otwieranych bram), obiekty małej architektury (podjazdy, piaskownice, huśtawki, oczka wodne i fontanny, grille, posągi, baseny, korty tenisowe i inne obiekty służące rekreacji), czy zewnętrzne elementy anteny satelitarnej.
Sprawdzam moją składkę!
Zofia Dmochowska