Jak podaje Gazeta Prawna, nie zapowiada się na szybkie powstanie ubezpieczeń od klęsk. Zespół złożony z przedstawicieli Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Polskiej Izby Ubezpieczeniowe zajmuje się tym tematem już od września ubiegłego roku.
Jak podaje Violetta Paprocka, rzecznik prasowy MSWiA, zespół dzisiaj zakończył analizę systemów ubezpieczeń katastroficznych krajów UE. W lipcu mają być zakończone prace nad założeniami ubezpieczeń dostosowanych do warunków krajowych.
Największe wątpliwości budzi kwestia obowiązkowości ubezpieczeń od klęsk żywiołowych. W krajach Unii Europejskiej ciężko znaleźć podpowiedź. Niektóre z nich wprowadziły obowiązek wykupywania tych polis, gdzie indziej jest to dobrowolne.
Według PIU system obowiązków ubezpieczeń od klęsk żywiołowych jest w Polsce konieczny. Pozwoli to na zmniejszenie wypłat z budżetu Państwa związanych z kolejnymi anomaliami atmosferycznymi, a także zwiększy prewencje i edukację Polaków.
Redakcja poleca:
Mikroapartamenty – przyszłość rynku czy szkodliwy trend?
Z kolei zdaniem wielu prawników problemem nie jest brak systemu, tylko nasze podejście do ubezpieczeń. Nie potrzeba wcale żadnej ustawy dotyczącej ubezpieczeń katastroficznych. Tym bardziej, że tego typu polisy można zawrzeć już dziś. Niewiele osób jednak chce skorzystać z tego rozwiązania, w razie czego licząc na pomoc Państwa.
Sprawdzam moją składkę!
Źródło: Gazeta Prawna
PaS