Huragany, deszcze nawalne i gradobicia są w naszej strefie klimatycznej coraz częstszymi zjawiskami. Za każdym razem wystąpienia tego rodzaju kataklizmów, znaczna część osób poszkodowanych traci dorobek swojego życia. Mimo to wciąż okazuje się, że bardzo wiele osób nie ubezpiecza swoich domów, w związku z czym w razie wystąpienia różnego rodzaju klęsk żywiołowych może liczyć ewentualnie na pomoc ze strony państwa. A z tym w praktyce różnie bywa.
Główna obawa związana z wykupieniem ubezpieczenia to jego wysoka cena oraz iluzoryczna ochrona ubezpieczeniowa. Wciąż pokutuje przekonanie, że w razie wypadku ubezpieczeniowego zakłady ubezpieczeń będą szukały powodów by odmówić wypłaty odszkodowania. Tymczasem zdarzenia takie jak huragan, powódź, uderzenie pioruna czy nawałnice stanowią zwykle podstawowy katalog ryzyk chronionych w ramach typowego ubezpieczenia mienia od ognia i innych zdarzeń losowych. Co więcej średnia składka za ochronę mienia stanowi 1 promil sumy ubezpieczenia. Jeśli zatem chcemy ubezpieczyć dom na sumę ubezpieczenia 400 000 zł średnio zapłacimy za polisę 400 zł rocznie. W zależności od zakresu ochrony możemy znaleźć zarówno tańsze jak i droższe produkty.
Sprawdzam składkę!
Ubezpieczenia od powodzi
Doświadczenia ostatnich lat pokazują, że w Polsce na określonych terenach bardzo istotne jest ubezpieczenie w zakresie ryzyka powodzi. Dla mieszkańców terenów zalewowych składka może być wyższa ze względu na ryzyko powodzi, ponadto zakład ubezpieczeń może wprowadzać udział własny ubezpieczonego w wypłaconym odszkodowaniu lub okres karencji, w czasie którego nie odpowiada za wystąpienie powodzi. Niemniej zainteresowany nie powinien mieć większego problemu z kupnem polisy. Co innego, jeśli fala powodziowa już jest w drodze – w takiej sytuacji zakłady ubezpieczeń zazwyczaj wstrzymują możliwość zawierania nowych ubezpieczeń.
Osoby, które nie obawiają się wystąpienia powodzi w miejscu swojego zamieszkania, mogą zapytać ubezpieczyciela o możliwość wyłączenia tego ryzyka z zakresu odpowiedzialności. W ten sposób składka za polisę może być odrobinę niższa, a ubezpieczony nie będzie płacił za ryzyko, które i tak nie wystąpi. Często decydują się na to właściciele mieszkań położonych na wyższych kondygnacjach w blokach - dla nich powódź nie jest zagrożeniem.
Definicje zdarzeń ubezpieczeniowych
W ubezpieczeniu mienia od ognia bardzo duże znaczenie mają definicje poszczególnych zdarzeń ubezpieczeniowych. Każdy ubezpieczony powinien pamiętać, że jeśli zakresem ochrony ubezpieczeniowej jest objęty np. huragan, to nie zawsze wystąpienie silniejszego wiatru będzie uznane za huragan. Ogólne warunki ubezpieczenia definiują to pojęcie i dla jednych huragan wystąpi w momencie, kiedy wiatr będzie wiał z prędkością nie mniejszą niż 24 m/sek, dla innych już z 17,5 m/sek. Prędkość tę ubezpieczyciel ustala w porozumieniu z Instytutem Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Innym przykładem może być definicja trzęsienia ziemi. Może być ono definiowane jako zaburzenie systemu równowagi Ziemi wywołane przez działalność człowieka lub w szerszym zakresie – naturalne gwałtowne wstrząsy skorupy ziemskiej. Niestety takie niuanse znaczna część ubezpieczonych dostrzega dopiero w czasie likwidacji szkody. Stąd też wiele rozczarowań – poszkodowany ma zalaną piwnicę w związku z wystąpieniem deszczu nawalnego, a zakład ubezpieczeń twierdzi, że nie było żadnego deszczu nawalnego, gdyż ten który wystąpił nie przekroczył zdefiniowanej w OWU skali natężenia.
Tymczasem zgodnie z zawartą polisą ubezpieczeniową odszkodowanie istotnie nie jest należne. Warto zatem zwrócić uwagę na to, jak definiowane są poszczególne zdarzenia ubezpieczeniowe. Pojęcia te są punktem wyjścia rozpatrywania przez zakład ubezpieczeń roszczeń o wypłatę odszkodowania. Czasem kierując się najtańszą ceną polisy, wybieramy ubezpieczenie o najwęższym zakresie, które gdy przyjdzie co do czego, nie pokryje szkód!
Obowiązki ubezpieczonego
Osoby, które wykupiły ochronę ubezpieczeniową, nie powinny zapominać, że mimo opłacenia składki za przejęcia ryzyka w związku z wystąpieniem klęski żywiołowej przez zakład ubezpieczeń, nadal są zobowiązane do dołożenia wszelkich starań w celu zapobiegania zarówno wystąpienia szkody jak i zwiększenia jej rozmiarów. Jeśli zatem widząc nadciągające czarne chmury, ubezpieczony nie zadba o szczelne zamknięcie wszystkich okien i w związku z tym mienie zostanie zalane, ubezpieczyciel może, powołując się na rażące niedbalstwo ze strony osoby poszkodowanej, odmówić wypłaty odszkodowania. Analogicznie, jeśli przyczyną szkody będzie zły stan techniczny lub brak konserwacji elementów budynku, a obowiązek ten spoczywał na ubezpieczonym, ubezpieczyciel odmówi wypłaty odszkodowania wskazując na zaniedbania ze strony ubezpieczonego.
Uwaga na sumę ubezpieczenie
W ubezpieczeniu mienia niezwykle istotna jest również wysokość sumy ubezpieczenia. Powinna ona odpowiadać faktycznej wartości mienia, które podlega ubezpieczeniu. Często ubezpieczony we własnym zakresie nie potrafi oszacować wartości nieruchomości i ruchomości, które chciałby ubezpieczyć. Dobry agent lub pracownik zakładu ubezpieczeń powinni pomóc. Błędne oszacowanie wysokości sumy ubezpieczenia, w szczególności jej zaniżenie, może rodzić negatywne skutki finansowe dla ubezpieczonego.
Jeśli dla przykładu dom o wartości 500 000 zł zostanie ubezpieczony na sumę ubezpieczenia 250 000 zł, a w związku z powodzią odszkodowanie zostanie oszacowane w kwocie 50% wartości nieruchomości na dzień szkody, a więc 250 000 zł, zakład ubezpieczeń potrąci z tej kwoty 50% wartości niedoubezpieczenia. Zatem poszkodowany otrzyma jedynie 125 000 zł, co nie pokryje całości poniesionych w związku ze szkodą kosztów.
Początek wiosny to dobra pora, żeby zadbać o ubezpieczenia w zakresie klęsk żywiołowych (polecamy lekturę
raportu dotyczącego klęsk żywiołowych na świecie w 2013 roku). Nie musimy dużo szukać, produkty ubezpieczenia mienia od ognia i innych zdarzeń losowych są dostępne w większości zakładów ubezpieczeń. Duży wybór pozwoli z pewnością dopasować zakres ochrony do indywidualnych oczekiwań każdego wymagającego i świadomego swoich potrzeb klienta.
Sprawdzam składkę!
Sylwia Krukowska