Aktywa o niskim ryzyku mogą być dla prywatnych inwestorów największą szansą na atrakcyjne zwroty w 2009 roku, podczas gdy największe uprzemysłowione kraje na świecie walczą z recesją - twierdzi Gary Dugan, autor raportu Merrill Lynch Global Wealth Management’s Year Ahead 2009.
- Podczas, gdy rządy wielu krajów na całym świecie starają się pokonać kryzys gospodarczy, prywatni inwestorzy mogą upatrywać korzyści w ostrożnym podejściu do alokacji aktywów. Interesujące mogą być obligacje o wysokiej ocenie ratingowej i wysokiej jakości akcje firm z sektorów defensywnych - twierdzi Gary Dugan, dyrektor inwestycyjny Merrill Lynch Global Wealth Management na Europę, Bliski Wschód i Afrykę (EMEA).
Przewiduje się, że rządy poszczególnych krajów odegrają kluczową rolę w pokonywaniu kryzysu finansowego, obniżając podatki i zwiększając wydatki publiczne, by pobudzić wzrost gospodarczy. Będą one musiały znaleźć złoty środek pomiędzy pobudzaniem wzrostu przez wydatki publiczne, a uciekaniem się do nadmiernego zwiększania zadłużenia.
- To będzie decydujący rok dla gospodarki światowej - uważa Dugan. - Interwencje rządu odegrają kluczowa rolę i zdecydują o tym, czy doświadczymy w miarę krótkiego i ostrego spadku, – który może się zatrzymać w ciągu następnych 18 miesięcy - albo długiej i utrzymującej się recesji, podobnej do Wielkiego Kryzysu w latach 30.
Interwencje rządów mogą okazać się decydujące
Według Dugana, rządy poszczególnych krajów będą prawdopodobnie musiały rozważyć wprowadzenie znaczących pakietów fiskalnych o wartości pomiędzy 2% a 5% produktu krajowego brutto (PKB), które pomogą w stymulowaniu gospodarek swoich krajów i podreperują słabnące nastroje konsumenckie oraz zaufanie w biznesie.
- Inwestorzy będą interesowali się notowaniami długoterminowych amerykańskich obligacji skarbowych jako wskaźnikiem poprawy stanu gospodarki światowej - przewiduje Dugan. - Ostro rosnąca rentowność obligacji będzie wskazywała na zbyt duże wydatki rządu.
Polityczna odpowiedź rządów na kryzys pojmowany światowo może się jednak okazać decydująca, jeśli chodzi o długość i znaczenie kryzysu.
- Decydenci będą musieli zaproponować skuteczne pakiety fiskalne dla stymulacji gospodarki - twierdzi Dugan. - Ziarno poprawy można zasiać w 2009 r. ale jeśli nie uda mu się wykiełkować, może nas czekać wieloletnia recesja.
Ryzyko światowej deflacji
Oprócz ciągłego rozluźniania się ograniczeń poziomów zadłużenia i dalszych ostrzeżeń o niewykonaniu prognoz, deflacja może stać się tematem przewodnim roku 2009.
- Zagrożenie deflacją jest większe niż wszyscy przewidywali - uważa Dugan. - Wydaje nam się, że prawdopodobieństwo deflacji jest małe, ale jej skutki będą bardzo szkodliwe.
Selektywne inwestycje w obligacje o wysokim ratingu mogą okazać się atrakcyjne
Selektywne inwestycje w obligacje korporacyjne o wysokim ratingu mogą również przynieść atrakcyjne zwroty. Instrumenty dłużne o wysokim stopniu rentowności i emitowane przez firmy mocno zadłużone z rynków wschodzących najprawdopodobniej nie będą się cieszyć zainteresowaniem, jako że ryzyka na rynkach wschodzących są ponownie przeszacowywane w związku z oczekiwaną w przyszłym roku recesją zarówno na rynkach rozwiniętych, jak i rozwiniętych, takich jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Kanada.
Dugan twierdzi, że spadki zysków najprawdopodobniej zdominują pierwszy kwartał 2009 roku, zaś akcje są obecnie wyceniane na bardzo atrakcyjnych dla inwestorów poziomach,. Selektywne kupno wysokiej jakości akcji w sektorach obronnych może być korzystne dla inwestorów. Indeksy giełdowe odzwierciedlające szerszy rynek także mogą powiększyć szanse na zyski.
- Akcje mogą w przyszłym roku odnotować wyższe zyski, chyba że pojawi się wysokie ryzyko deflacji - twierdzi Dugan. - Naszym zdaniem jednak, deflacji uda się uniknąć.
Inwestorzy mogą również oportunistycznie zwrócić się w kierunku private equity – sektora, który osiągał duże zyski w czasie kryzysów w latach 1991 i 2001. Niektóre strategie funduszy hedgingowych mogą okazać się warte naśladowania, ale, jak zastrzega Dugan, do samych funduszy hedgingowych należy podchodzić z ostrożnością jako do specyficznej klasy aktywów, rządzącej się swoimi prawami.
Presja na waluty rynków wschodzących
Podczas gdy dolar odzyskał przyzwoitą wartość, funt najprawdopodobniej nie odrobi strat w roku 2009, ze względu na obawy o przewlekłą recesję w Wielkiej Brytanii. Waluty rynków wschodzących takich jak Rosja, Brazylia i RPA będą musiały zmierzyć się z dodatkową presją spowodowaną ich wrażliwością na ceny towarów.
Według Dugana nadal istnieją obawy o ucieczkę od walut rynków wschodzących. Niepewna jest również przyszłość europejskiego sektora korporacyjnego i nastrojów konsumenckich w USA.
Polepszenie nastrojów konsumenckich będzie kluczowe dla pobudzenia wzrostu gospodarczego. - Oprócz obniżek stóp procentowych i zwiększenia wydatków publicznych, konsumenci muszą czuć, że są bezpieczni na swoich stanowiskach pracy, a dopiero wtedy będą mogli pewnie wydawać pieniądze - uważa Dugan.
Źródło: Gazeta Ubezpieczeniowa
JT