Po odliczeniu kosztów w kasie towarzystw, które zarządzają funduszami emerytalnymi, zostało 620 mln zł czystego zysku z pobranych od klientów 1,37 mld zł opłat – informuje, powołując się na raport Komisji Nadzoru Finansowego, „Gazeta Wyborcza”. „GW” wylicza, że kwota ta jest o 100 mln zł wyższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego i niemal taka sama, jak w całym 2007 r. Pierwsze trzy kwartały tego roku najwyższym zyskiem netto zamknęło ING - prawie 194 mln zł. Niewielką stratę do lidera miał największy na rynku fundusz Commercial Union (165 mln zł), zaś tzrecie miejsce przypadło w udziale PZU „Złota Jesień” z zyskiem netto w wysokości 93 mln zł.
Gazeta zwraca uwagę, że rekordowe zyski przypadły na najgorszy w historii okres dla klientów otwartych funduszy emerytalnych. Do końca listopada zgromadzone w OFE oszczędności zmniejszyły się o niemal 14 proc. Spadki na GPW zaciążyły na wynikach wszystkich funduszy. Najwyższa strata stała się udziałem Polsatu (ponad - 17 proc.), ale również trzej najwięksi: Commercial Union, ING i PZU „Złota Jesień” boleśnie odczuli złą sytuację na giełdzie. Gazeta podaje, że te fundusze traciły ponad -16 proc.
Jednak mimo rekordowych zysków towarzystwa nie spieszą się z obniżkami opłat, dzięki którym ich zarobki systematycznie wzrastają. Z wyjątkiem PTE Allianz pobierają od każdej wpłaconej składki 7 proc., czyli tyle, ile wynosi ustawowe maksimum. Gazeta wyjaśnia, że oznacza to, iż jeśli składka wynosi np. 100 zł, to w rzeczywistości po odliczeniu prowizji klient odkłada 93 zł, i to dopiero one są inwestowane. „GW” podaje, że przez pierwsze półrocze przyszli emeryci oddali w ten sposób towarzystwom niemal miliard zł - o jedną piątą więcej niż rok temu.
„Gazeta Wyborcza” podkreśla, że nie jest to jedyne źródło zarobku dla funduszy, gdyż co miesiąc pobierają one jeszcze opłatę za zarządzanie. Po dziewięciu miesiącach tego roku do ich kas trafiało z tego tytułu 439 mln zł (o 1 proc. więcej niż rok wcześniej). Taka sytuacja jest efektem giełdowej bessy. Opłata za zarządzanie liczona jest od wysokości aktywów OFE, a te przez spadki na warszawskim parkiecie znacznie się zmniejszyły.
Źródło: Gazeta Wyborcza
JT