Ministrowie finansów krajów Unii Europejskiej zatwierdzili we wtorek reformê nadzoru ubezpieczeniowego w UE. Najbardziej kontrowersyjne i odrzucane m.in. przez Polskê zapisy zosta³y z projektu usuniête.
Spór toczy³ siê o zaproponowan± przez KE w zesz³ym roku dyrektywê ubezpieczeniow± zwan± Solvency II (z ang. wyp³acalno¶æ), która ma zrewolucjonizowaæ system nadzoru nad sektorem ubezpieczeñ i reasekuracji w UE, a tak¿e zwiêkszyæ jego bezpieczeñstwo i konkurencyjno¶æ. W ¶wietle ¶wiatowego kryzysu finansowego i na skutek ostrych podzia³ów miêdzy krajami cz³onkowskimi sprawa nabra³a wymiaru politycznego.
Kwesti± sporn± by³y przep³ywy finansowe miêdzy firmami-matkami a ich filiami w krajach, które - jak Polska - nie s± potêgami finansowymi. W przypadku k³opotów finansowych miêdzynarodowych grup ubezpieczeniowych, KE chcia³a bowiem oddaæ znaczn± kontrolê nad nimi nadzorom tych krajów, gdzie maj± one swoj± g³ówn± siedzibê. W ten sposób minimalizowa³a rolê instytucji nadzorczych (w Polsce Komisja Nadzoru Finansowego) krajów, gdzie dzia³aj± filie wielkich ubezpieczycieli.
Polska i inne nowe kraje cz³onkowskie wspierane przez Hiszpaniê, Austriê i Luksemburg wywalczy³y usuniêcie z dyrektywy przepisów, które - ich zdaniem - grozi³y tym, ¿e w razie problemów firmy- matki „wypompuj±” kapita³ ze swoich filii, by poprawiæ swoj± sytuacjê finansow±.
Polska i inne kraje obawia³y siê, ¿e takie ryzyko sta³o siê jeszcze bardziej realne w obliczu kryzysu, który zatrz±s³ podstawami rynków finansowych w Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii czy Francji - krajów, sk±d wywodz± siê najwiêksze grupy ubezpieczeniowe, które w drodze przejêæ albo prywatyzacji zdominowa³y rynki ubezpieczeniowe w nowych krajach cz³onkowskich.
W³a¶nie Brytyjczycy i Holendrzy, pilnuj±cy interesów rodzimych gigantów, byli najwiêkszymi zwolennikami propozycji KE. Wspiera³a je licz±ca siê w ¶wiecie finansów Francja, która jednak - jako unijne przewodnictwo - musia³a przede wszystkim zabiegaæ o kompromis do zaakceptowania dla wszystkich. Francuska minister finansów Cristine Lagarde nie kry³a, ¿e uwa¿a przyjêty tekst za „niedoskona³y”. - Mogli¶my i¶æ dalej - powiedzia³a na konferencji prasowej.
Ostateczny kszta³t tzw. kolegiów nadzorczych, gdzie bêd± reprezentowane instytucje nadzoruj±ce firmy-matki i ich filie, oraz rolê poszczególnych nadzorców, ma zaproponowaæ dzia³aj±ca ju¿ grupa wysokiego szczebla pod przewodnictwem b. dyrektora Miêdzynarodowego Funduszu Walutowego Jacquesa de Larosiere'a.
Ma ona do wiosny przysz³ego roku odpowiedzieæ na pytanie, jak wzmocniæ nadzór finansowy nad ponadgranicznymi instytucjami finansowymi, by w przysz³o¶ci zapobiec powtórzeniu siê takich kryzysów jak obecnie. W jej sk³adzie znalaz³ siê m.in. prof. Leszek Balcerowicz.
Francuskie przewodnictwo intensywnie zabiega³o o porozumienie w sprawie Solvency II, tak by dyrektywa wesz³a w ¿ycie z zapowiadanym przez KE terminie, czyli w 2012 roku. Dziêki porozumieniu w Radzie trafi ona teraz pod g³osowanie w Parlamencie Europejskim. Komisja Europejska liczy, ¿e w trakcie prac legislacyjnych wróc± kontrowersyjne zapisy.
- Komisja nie popiera przyjêtego kompromisu. Musimy posun±æ siê do przodu, zanim grupa de Larosiere'a wyda swoje zalecenia - powiedzia³ komisarz ds. gospodarczych i walutowych Joaquin Almunia.
Podstawowym celem Solvency II jest podwy¿szenie standardów w zakresie wyp³acalno¶ci firm ubezpieczeniowych. Chodzi przede wszystkim o takie ustalenie poziomu obowi±zkowego kapita³u w³asnego, który zagwarantuje bezpieczeñstwo wszystkich ubezpieczonych i zaspokojenie ich roszczeñ. Temu samemu ma s³u¿yæ wzmocniony nadzór nad sektorem. Skomplikowane przepisy dyrektywy odnosz± siê do ró¿nych tzw. modeli oceny ryzyka, standardów ksiêgowo¶ci, kontroli i audytu oraz przejrzysto¶ci informacji.
¬ród³o: PAP
JT