Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przeznaczył 10 milionów bezzwrotnej pomocy dla powodzian. Pieniądze przeznaczone zostaną przede wszystkim na wsparcie akcji ratowniczej oraz odbudowę infrastruktury chroniącej środowisko.
Na pieniądze nie mają co liczyć mieszkańcy zalanych terenów. Pomoc dotyczy głównie naprawy zniszczonych przez powódź urządzeń hydrotechnicznych. NFOŚ 5 milionów złotych przeznaczy dla służb ratowniczych. Kolejne 5 milionów trafi do gmin dotkniętych powodzią. Fundusz wesprze naprawy uszkodzonych urządzeń hydrotechnicznych, remonty uszkodzonych oczyszczalni ścieków oraz sieci kanalizacyjnych.
Jednak według zapewnień prezesa funduszu Jana Rączki będzie można też uzyskać pieniądze na remonty zalanych kotłowni, np. zmianę ich na ekologiczne. Z kolei wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski, przewodniczący rady nadzorczej Funduszu zapowiedział, że 10 milionów złotych to początek pomocy. Naprawa zniszczonych ujęć wody i kanalizacji może kosztować znacznie więcej. Wszystko zależy od tego, jakie naprawdę straty wyrządziła powódź. O rozdzieleniu środków pomiędzy gminy będzie decydował resort środowiska.
Jednocześnie prezes Rączka przypomniał, o funduszach przeznaczonych na pomoc powodzianom w zeszłych latach. Po wielkiej powodzi w 1997 roku, była to kwota rzędu 320 milinów złotych, w 2008 roku po powodziach w Małopolsce i na Podkarpaciu trafiło w ręce poszkodowanych 2,8 miliona złotych, na usunięcie strat spowodowanych wichurami i nawałnicami w sierpniu 2008 roku wydano 9 milionów złotych.
Jakub Tabisz