Wspólnik i jednocze¶nie pracownik spó³ki
2008-07-12 16:19 sobota ~Tomasz
W sytuacji ¶mierci kluczowego udzia³owca, struktura prawna spó³ki zazwyczaj pozostaje niezmieniona, ale do¶æ zasadniczo zmienia siê jej struktura personalna. Kiedy umiera jeden z pracuj±cych w spó³ce udzia³owców, pozostali maj± wybór pomiêdzy
1. Wykupieniem udzia³ów od spadkobierców zmar³ego udzia³owca;
2. Sprzeda¿ swoich udzia³ów spadkobiercom zmar³ego udzia³owca;
3. Przyjêcie nowych udzia³owców , którzy wykupili udzia³y od spadkobierców zmar³ego, lub
4. Przyj±æ spadkobierców zmar³ego jako nowych wspólników.
Nieuchronnie dochodzi do konfliktu interesów pomiêdzy wspólnikami a spadkobiercami zmar³ego udzia³owca. ¯yj±cy wspólnicy zazwyczaj próbuj± utrzymaæ (lub zwiêkszyæ) swoje zarobki, dalej reinwestuj±c zyski w dzia³alno¶æ i rozbudowê firmy. Dzia³aj± na rzecz ekspansji, rozwoju i budowania potencja³u finansowego spó³ki. Dywidendy nie s± dla nich korzystn± opcj±. Z drugiej strony, wyp³ata dywidend ma kluczowe znaczenie dla spadkobierców zmar³ego udzia³owca. Je¿eli nie maj± oni zapewnionych odpowiednich przychodów lub z jakiego¶ powodu nie „wchodz±” do spó³ki, dywidendy czêsto staj± siê ich jedynym ¼ród³em utrzymania.
Czêsto, spadkobiercy nie mog± lub nie chc± czynnie uczestniczyæ w dzia³aniach spó³ki, poniewa¿ nie rozumiej± technicznych aspektów jej dzia³ania, nie maj± odpowiedniego wykszta³cenia, przeszkolenia lub do¶wiadczenia zawodowego i nie chc± borykaæ siê z trudami i emocjami wspó³czesnego zarz±dzania. Co wiêcej, pozostali udzia³owcy niezbyt chêtnie dopuszczaj± osoby spoza spó³ki, bez odpowiedniego sta¿u i do¶wiadczenia, do podejmowania decyzji i kierowania dzia³alno¶ci± biznesow±.
Je¿eli spadkobiercy zmar³ego udzia³owca bêd± zachowywaæ siê biernie, ich los znajdzie siê w rêkach pozosta³ych wspólników. Nie jest to optymalne wyj¶cie, czêsto wyp³acane im dywidendy nie stanowi± wystarczaj±cego przychodu.
Spadkobiercy zmar³ego mog± chcieæ sprzedaæ swoje udzia³y komu¶ z zewn±trz. Ale jest to te¿ nie³atwe zadanie, poniewa¿ cena jakiej ¿±daj± (i czêsto potrzebuj±) znajduje siê poza zasiêgiem przeciêtnego nabywcy. Potencjalni inwestorzy, którzy wiedz± o pal±cych potrzebach spadkobierców mog± wykorzystaæ t± wiedzê na swoj± korzy¶æ i niekorzy¶æ sprzedaj±cych. Równie czêsto, spadkobiercy zmar³ego udzia³owca nie maj± pojêcia o rzeczywistej warto¶ci udzia³ów. Samo znalezienie nabywcy nie jest ³atwym zadaniem, chocia¿by dlatego, ¿e czêsto s± to portfele mniejszo¶ciowe.
Aby wyeliminowaæ wszystkie potencjalne problemy wynikaj±ce z opisanych powy¿ej okoliczno¶ci, zwi±zane z nimi konflikty rodzinne i aby zagwarantowaæ w³a¶ciwe potraktowanie spadkobierców na wypadek ¶mierci którego¶ z udzia³owców spó³ki najbardziej rozs±dnym rozwi±zaniem jest w³a¶ciwe sporz±dzenie umowy spó³ki i wykupienie polis na ¿ycie gwarantuj±cych pieniêdze czy to na sp³atê spadkobierców czy te¿ kupno udzia³ów po zmar³ym wspólniku, co oczywi¶cie jest zgodne z sugestiami autora artyku³u do którego o¶mieli³em siê "wtr±ciæ" w³asn± opiniê.