Odpowied¼ do komentarza:
AC - moja przykra historia
Chcia³em podzieliæ siê moimi niemi³ymi do¶wiadczeniami, zwi±zanymi z dochodzeniem do wyp³aty odszkodowania z polisy AC, wykupionej w Compensa S.A. nale¿±cej do Vienna Insurance Group. Nie chcia³bym rozpisywaæ siê na temat szczegó³ów, bo przecie¿ nie o to chodzi. Chcê tylko pokazaæ jak niebotycznie d³ugo zajê³a procedura i jak bardzo Compensa stara siê by nie wyp³aciæ odszkodowania.
Na wstêpie kilka faktów o sobie: moje kilkuletnie teraz auto marki audi – w Compensa ubezpieczam od 4 lat (z pewno¶ci± bêdzie to ostatni rok), zawsze wykupywa³em pakiet AC, OC, NW. Prawo jazdy posiadam grubo ponad 10 lat, a opisywana szkoda i postêpowanie odszkodowawcze, jest pierwszym jakie zg³osi³em w ci±gu tych czterech lat ubezpieczenia w Compensie.
Szkoda wydarzy³a siê na pocz±tku listopada 2010 roku, na parkingu przed miejscem mojej pracy w ma³ym mie¶cie powiatowym w Wielkopolsce. Po wyj¶ciu z pracy zobaczy³em, ¿e mam rozbit± tyln± lampê i b³otnik. Wygl±da³o to tak, jakby kto¶ „wjecha³” w mój samochód, podczas manewrowania po parkingu. Sprawca nieznany.
Oglêdziny pojazdu odby³y siê w siedzibie firmy w Poznaniu, ju¿ po tygodniu od zdarzenia. Ku mojemu zdziwieniu, jak dowiedzia³em siê w li¶cie Compensa uzna³a szkodê, jednak zosta³a wyceniona na nieco ponad 300 PLN i zgodnie z OWU AC „Compensa nie odpowiada za szkody, których wysoko¶æ nie przekracza 500 z³” i nie mo¿e „przyj±æ odpowiedzialno¶ci odszkodowawczej za uszkodzenia w poje¼dzie”. Kilkadziesi±t razy zastanawia³em siê jak to mo¿liwe, ¿e wycena naprawy lampy i b³otnika mo¿e byæ tak zani¿ona (bior±c pod uwagê najbardziej pesymistyczny wariant) skoro sama lampa w serwisie audi kosztuje 400 PLN, a taka wed³ug regulaminu AC siê nale¿y. Dowiedzia³em siê, ¿e mogê ¿±daæ naprawy warsztatowej na podstawie wcze¶niej sporz±dzonego kosztorysu. Okaza³o siê, ¿e potrzebujê do tego jednak raport wyceny szkody z Compensa. Musia³em o takowy wyst±piæ. Gdy otrzyma³em wycenê, zobaczy³em ¿e nie uznano uszkodzenia lampy. Jak siê pó¼niej dowiedzia³em – dosz³o do tego przypadkowo. Nowa wycena (uwzglêdniaj±ca wymianê lampy) opiewa³a o zgrozo znów na nieca³e 500 z³, wiêc Compensa nadal nie poczuwa³a siê do wyp³aty odszkodowania. Poprosi³em wiêc niezale¿ny warsztat o wydanie kosztorysu naprawy (nie by³ to serwis gdzie taka wycena na pewno by³aby du¿o wy¿sza), który wyceni³ naprawê na nieca³e 1500 z³. Trzeba przyznaæ, ¿e to spora ró¿nica miêdzy wycen± Compensy. Dodam tylko, ¿e znalezienie warsztatu który zechce bawiæ siê w kosztorysy i wyceny na takie ma³e (wed³ug warsztatów) kwoty, by³o gehenn±. Ubezpieczyciel zakwestionowa³ kilka pozycji w tym kosztorysie, poczym po dokonaniu ponownego kosztorysu, zgodzi³ siê na kwotê kilkadziesi±t z³otych ni¿sz±, ale nadal ponad 3-krotnie wy¿sz± ni¿ pierwotna wycena ubezpieczyciela. Wyp³ata odszkodowania zosta³a dokonana w maju. Dok³adnie pó³ roku po zg³oszeniu szkody.
Podsumowuj±c podam jeszcze raz wszystkie fakty:
wyp³ata odszkodowania z AC nast±pi³a po 6 miesi±cach od zg³oszenia szkody
kosztowa³a mnie oprócz wielu zmarnowanych godzin, kilku dojazdów do siedziby firmy
wykona³em do Compensy kilkana¶cie telefonów i wys³a³em kilkana¶cie maili
ostateczna wysoko¶æ odszkodowania zatwierdzona przez Compensa by³a 3-krotnie wy¿sza ni¿ pierwotna wycena naprawy.
Z powa¿aniem
Jak zwykle r±bany w …
Klient – ubezpieczaj±cy auto