Szanowna Pani, najtańsze z punktu widzenia kosztów będzie ubezpieczenie Pani i Męża na miesiąc, droższe na rok, jeszcze droższe na 30 lat, a polisa do końca życia (czyli jak mawiamy bezterminowa) najdroższa. Pytanie tylko od jakiego okresu na jaki zawieramy ubezpieczenie jest to uczciwe a do jakiego złodziejstwo (!?). A teraz na poważnie: w każdej firmie ubezpieczeniowej na świecie jest dział oceny ryzyka. To on wycenia na podstawie tablic długości życia oraz różnych algorytmów ile kosztuje w danym wieku ubezpieczenie człowieka określonej płci na daną sumę. Ubezpieczenia terminowe o których pisze TOM są oczywiście znacznie tańsze od ubezpieczeń bezterminowych, ale mają jedną wadę: że są terminowe! A co będzie jak mamy ubezpieczenie do 60 roku życia i w wieku 58 lat lat zachorujemy na raka a w 63 roku życia umrzemy? Już nie mamy żadnego ubezpieczenia. I dlatego należy ubezpieczenia terminowe, a jest ich na rynku bez liku, proponować Klientom pod określone potrzeby (np kredyt, pożyczka, ryzykowna działalność gospodarcza itd). Ja mam same polisy bezterminowe ponieważ zarówno ja jak i żona chcemy być zabezpieczeni na wypadek śmierci któregokolwiek z nas do końca życia. Ale to jest nasz wybór i nasza filozofia. Życie nie kończy się po przejściu na emeryturę, a może trwać jeszcze długo. Gorzej, gdy zostanie z nas jedno. Wówczas potrzeby finansowe raptownie wzrosną.

Odpowiedzi: 0

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku