No i niestety niby wszystko ładnie wytłumaczone i opisane a jednak nie do końca…… Tym razem szanowny Pan w swoich rozważaniach ominął bardzo istotną kwestię. A mianowicie wszystkie obliczenia są przedstawione w sposób taki aby zrobić wrażenie na kliencie który ma Panu powierzyć pieniądze. Mówi Pan – proszę odkładać co miesiąc 200 zł a za 35 lat będzie Pan miał dodatkowy miesięczny dochód 2 tys. zł. Klient myśli sobie „łał – tylko 200 zł. i taki dodatkowy dochód” no a niestety tak nie jest, bo to jest owszem 2 tys. zł ale za 35 lat. Szanowny Pan sprzedający usługi finansowe nie dopowiedział jednak, jakie wskaźniki były przy obliczeniach i jaka będzie wartość tych pieniędzy za 35 lat. Dla tego typu obliczeń najprościej byłoby przeliczyć ich wartość na dzień dzisiejszy nie uwzględniając, np. inflacji. No, ale 2 tys. to oczywiście brzmi lepiej niż 400 zł. Tak właśnie 400 zł –za 35 lat za 2 tys będzie można kupić maksymalnie tyle, co dzisiaj za 400 zł a może i sporo mniej. No, ale jakby to brzmiało i czy klient byłby zainteresowany taką „dodatkową” kwotą? Kolejna sprawa – ten rysunek z tymi rowerkami to też jest jakaś kpina. Niby działa na wyobraźnię no, bo tutaj 200 zł a tutaj aż 450 zł a jednak to też nie do końca tak. Przecież ten klient, który zaczął odkładać później po 10 latach uwzględniając inflację nie ma obciążenia 2,5 razy większego tylko o jakieś 30, no może 40 procent. A zbierał będzie przecież krócej. Nie można porównywać 200 zł dzisiaj i 450 zł 10 lat później. Dodatkowo przeważnie z biegiem lat dochody rosną i okazać się może, że te 200 zł 10 lat temu to są dla nas dzisiaj śmiesznie małe pieniądze. Podsumowując: nie twierdzę, że nie trzeba myśleć o przyszłości i emeryturze, ale proszę popatrzeć tylko na ten artykuł – to jest półprawda przedstawiona w taki sposób, aby sprzedać usługi finansowe. Własne oszczędności trzeba mieć i trzeba je mądrze inwestować a rady doradców finansowych trzeba traktować z dużą rezerwą. Im chodzi głównie o sprzedaż usług i o własny zarobek. Później okazuje się na przykład, że oszczędzanie na lokatach w III filarze jest mniej opłacalne niż na zwykłych lokatach pomimo dodatkowego podatku Belki. A tak niestety jest, bo to Banki tak naprawdę zabierają nam dodatkowy zysk z tego tytułu, choć na początku próbowały pokazać, że tak nie jest. Pozdrawiam Pana od „Nabijania kasy”

Odpowiedzi: 1

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku