,
2010-10-11 14:48 poniedzia³ek ~By³a Belferka
Gdy pracowa³am w szkole jako nauczycielka, zawsze pierwsze dwie lekcje w ka¿dej nowej klasie po¶wiêca³am na omówienie i wyt³umaczenie programu nauczania, zasad oceniania pracy uczniów, ilo¶ci i typów klasówek itd. - a¿ do najdrobniejszych szczegó³ów. Po przedstawieniu zasad i metod pracy podawa³am uczniom ten spis, by podpisali siê pod nim. W ten sposób u¶wiadamia³am im, ¿e s± zobowi±zani do stosowania siê do przedstawionych punktów... Ale s± i tacy nauczyciele, którzy uwa¿aj±, ¿e przecie¿ jest podstawa programowa i inne dokumenty, wiêc uczniowie mog± sami sobie sprawdziæ, czego siê bêd± uczyæ, co bêdzie od nich wymagane i w jakim zakresie... Takie samo stanowisko zajmuje chyba FAN - niech klient sobie sam wszystko przeczyta - s± przecie¿ OWU i inne dokumenty. Co z tego zrozumie? To ju¿ nie problem agenta. Du¿o ³atwiej jest nie braæ na siebie odpowiedzialno¶ci interpretacji zapisów, regulaminu itd. Doskonale wiem, ¿e do podstawy programowej nauczania zagl±dali naprawdê nieliczni uczniowie - i to te¿ tylko dlatego, ¿e mówi³am im o tym dokumencie, pokazywa³am go, t³umaczy³am, gdzie na stronie Ministerstwa jest ona zamieszczona i na co powinni w niej zwróciæ uwagê. Panie Macieju, s±dzê, ¿e dla klientów TU to, co Pan pisze, jest bardzo cenne. A ¿e jacy¶ agenci s± niezadowoleni z mówienia o tym? Je¶li na spotkaniu z klientem mówi± rzeczy, pod którymi nie maj± odwagi siê potem podpisaæ, to ¶wiadczy to tylko o nich...