W pracach nad kontrowersyjn± reform± nadzoru ubezpieczeniowego w UE kraje cz³onkowskie zgodzi³y siê usun±æ przepisy, przeciwko którym by³a m.in. Polska. Jednak Komisja Europejska ostro skrytykowa³a w czwartek to porozumienie.
- Komisja Europejska nie mo¿e zaakceptowaæ zmian wprowadzonych przez kraje cz³onkowskie - powiedzia³ rzecznik KE ds. rynku wewnêtrznego Oliver Drewes. - Oznaczaj± one, ¿e faktycznie nie posuwamy siê do przodu, je¶li chodzi o europejski nadzór finansowy - wyja¶ni³.
Chodzi o zaproponowan± przez KE w zesz³ym roku dyrektywê ubezpieczeniow± zwan± Solvency II (z ang. wyp³acalno¶æ), która ma zrewolucjonizowaæ system nadzoru nad sektorem ubezpieczeñ i reasekuracji w UE, a tak¿e zwiêkszyæ jego bezpieczeñstwo i konkurencyjno¶æ. W ¶wietle ¶wiatowego kryzysu finansowego i na skutek ostrych podzia³ów miêdzy krajami cz³onkowskimi sprawa nabra³a wymiaru politycznego.
KE chcia³a bowiem oddaæ znaczn± kontrolê nad ponadnarodowymi grupami ubezpieczeniowymi tym krajom, gdzie maj± one swoj± g³ówn± siedzibê (firmy-matki). W ten sposób minimalizowa³a rolê instytucji nadzorczych (w Polsce Komisja Nadzoru Finansowego) krajów, gdzie dzia³aj± filie wielkich ubezpieczycieli. To wa¿ne, bo za nadzorem idzie kontrola przep³ywów kapita³ów w obrêbie grup.
Na ¶rodowym spotkaniu ambasadorów pañstw cz³onkowskich Polska i inne nowe kraje cz³onkowskie wspierane przez Hiszpaniê, Austriê, Luksemburg wywalczy³y ograniczenie roli nadzorców firm-matek w odniesieniu do wymogów kapita³owych. To ogranicza ryzyko, ¿e w razie problemów firmy-matki „wypompuj±” kapita³ ze swoich filii, by poprawiæ swoj± sytuacjê finansow±.
Polska i inne kraje obawia³y siê, ¿e takie ryzyko sta³o siê jeszcze bardziej realne w obliczu obecnego kryzysu, który zatrz±s³ podstawami rynków finansowych w Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii i czy Francji - krajów, sk±d wywodz± siê najwiêksze grupy ubezpieczeniowe, które w drodze przejêæ, albo prywatyzacji zdominowa³y rynki ubezpieczeniowe w nowych krajach cz³onkowskich.
W³a¶nie Brytyjczycy i Holendrzy, pilnuj±cy interesów rodzimych gigantów, byli najwiêkszymi zwolennikami propozycji KE.
Kraje cz³onkowskie zazdro¶nie broni± swojej w³adzy - przyznaje francuskie przewodnictwo w UE. Zgodnie ze ¶rodowym porozumieniem, o tym, jaka bêdzie rola tzw. kolegiów nadzorczych, gdzie bêd± reprezentowane instytucje nadzoruj±ce firmy-matki i ich filie, oraz jaka bêdzie rola poszczególnych nadzorców, ma zadecydowaæ dzia³aj±ca ju¿ grupa wysokiego szczebla pod przewodnictwem b. dyrektora Miêdzynarodowego Funduszu Walutowego Jacquesa de Larosiere'a.
Ma ona do wiosny przysz³ego roku odpowiedzieæ na pytanie, jak wzmocniæ nadzór finansowy nad ponadgranicznymi instytucjami finansowymi, by w przysz³o¶ci zapobiec powtórzeniu siê takich kryzysów jak obecnie. W jej sk³adzie znalaz³ siê m.in. prof. Leszek Balcerowicz.
Francuskie przewodnictwo intensywnie zabiega o porozumienie w sprawie „Solvency II”, tak by dyrektywa wesz³a w ¿ycie z zapowiadanym przez KE terminie, czyli w 2012 roku. Ostateczne porozumienie maj± przyj±æ - wiêkszo¶ci± kwalifikowan± - 2 grudnia ministrowie finansów „27”; potem bêdzie g³osowa³ Parlament Europejski. Francja, z racji swojej pozycji w ¶wiecie finansów, ma takie same interesy jak Wielka Brytania czy Holandia. Jednak jako unijne przewodnictwo zmuszona jest szukaæ kompromisu do zaakceptowania dla wiêkszo¶ci.
Podstawowym celem „Solvency II” jest podwy¿szenie standardów w zakresie wyp³acalno¶ci firm ubezpieczeniowych. Chodzi przede wszystkim o takie ustalenie poziomu obowi±zkowego kapita³u w³asnego, który zagwarantuje bezpieczeñstwo wszystkich ubezpieczonych i zaspokojenie ich roszczeñ. Temu samemu ma s³u¿yæ wzmocniony nadzór nad sektorem. Przepisy dyrektywy odnosz± siê do ró¿nych tzw. modeli oceny ryzyka, standardów ksiêgowo¶ci, kontroli i audytu oraz przejrzysto¶ci informacji.
¼ród³o: PAP
JT