X
Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku,
zmień ustawienia swojej przeglądarki. Więcej na temat naszej polityki prywatności znajdziesz tutaj.

www.ubezpieczenie.com.pl

Kryzys może wzmocnić polskie kadry

2008-09-26 10:37 piątek
Zwolnienie z Lehman Brothers, Merrill Lynch, czy AIG mogą zacząć pracować nad Wisłą. Masowe zwolnienia w Londynie wypuściły na rynek rzeszę wysoko wykwalifikowanych specjalistów.

W City i Canary Wharf etaty straci w tym roku 40 tys. finansistów, 10 proc. wszystkich zatrudnionych (dla porównania: w USA po 11 września znikło 45 tys. miejsc pracy w tym sektorze). Liczba wolnych etatów w City spadła w ciągu ostatniego miesiąca o 30 proc. Agencje pracy przeżywają oblężenie.

— Już dziś łatwiej jest ściągnąć do Polski wysoko wykwalifikowanego pracownika sektora finansowego. Część osób, które straciły lub stracą pracę, spakuje manatki i poszuka czegoś w Europie Wschodniej, która jest jedynym perspektywicznym regionem na najbliższych kilka lat. Otrzymujemy wiele CV od wysoko wykwalifikowanych pracowników, nie tylko Polaków. Można znaleźć osoby o wyższych kwalifikacjach nawet za niższą pensję — mówi Tomasz Magda, partner zarządzający w Amrop Hever Group, sieci 83 biur specjalizujących się w poszukiwaniu członków zarządów.

Praca w Polsce nie zawsze wiąże się też z koniecznością nauki języka. W wielu instytucjach, o zagranicznym kapitale, językiem korporacyjnym jest angielski. Jednak dla wielu specjalistów oddziały w Europie Wschodniej są tylko trampoliną do stanowisk w innych miejscach. Dlatego pracownicy po stosunkowo niedługim czasie odpłyną z powrotem do krajów gdzie mówi się w ich języki u gdzie mieszkają ich rodziny.  Poza tym na świecie jest więcej atrakcyjnych posad. Decydującą barierą może być poziom zarobków w Polsce.

— Naiwnością byłoby sądzić, że wynagrodzenia są podobne. To tak jak maluch i toyota — niby dwa samochody, ale jednak jest różnica — twierdzi Marek Suchar, założyciel firmy doradztwa personalnego IPK.

Niektóre firmy w Polsce stawiają jednak na rekrutowanie specjalistów z zagranicy. Kryzys może pomóc w pozyskiwaniu nowych pracowników i ustalaniu wynagrodzeń. Oczywiście najchętniej do Polski wracają zniechęceni kryzysem i rosnącym kursem złotówki specjaliści polskiego pochodzenia. Masowe zwolnienia w sektorze finansowym odbijają się też na innych branżach. Gastronomia i inne usługi oferowane menadżerom musiały dokonać istotnych redukcji w zatrudnieniu.

Źródło: Puls Biznesu

JT