X
Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku,
zmień ustawienia swojej przeglądarki. Więcej na temat naszej polityki prywatności znajdziesz tutaj.

www.ubezpieczenie.com.pl

Plany rozwoju PZU SA

2009-04-27 09:45 poniedziałek

Rozmowa z Andrzejem Klesykiem, Prezesem Zarządu PZU SA na temat rozwoju spółki oraz wzbogacenia ofert dla klientów.

Grupa PZU jest zainteresowana poważnym wejściem na rynek ubezpieczeń zdrowotnych. Jakie kroki zostały już podjęte w tym kierunku?

Jednym z celów zapisanych w Strategii Grupy PZU na lata 2009-2011 jest poważne wejście na rynek ubezpieczeń zdrowotnych. Wierzymy, że taką szansę dadzą nam przepisy przewidujące prywatyzację szpitali. Jak tylko zostaną uchwalone, będą dla nas wyjątkową szansą na rozwój, z której zamierzamy skorzystać.

Czy z związku z reorganizacją działania placówek spółek majątkowej i życiowej nie spadnie poziom obsługi klienta w oddziałach? Dlaczego?

Reorganizacja wynika z trwającego od kilku lat procesu centralizacji niektórych funkcji tzw. back office - czyli operacji z obszaru księgowości, kadr, etc. Czyli tych funkcji, które nie mają jakiegokolwiek wpływu na obsługę klientów. Zmiany w strukturze jednostek terenowych nie oznaczają likwidacji placówki a jedynie jej przekształcenie z zachowaniem pełnej funkcjonalności dla klientów. Tym samym w procesie przekształceń dostępność dla klientów nie zostanie zmniejszona. Zasada, że każdy klient w każdej placówce ma być profesjonalnie obsłużony, od zawarcia  ubezpieczenia poprzez likwidację szkody zostaje utrzymana i traktowana jest jako priorytet. 

Czy imponujące wyniki finansowe Grupy PZU w dobie recesji mogły być jeszcze lepsze?

Mówiąc o wynikach finansowych ubezpieczycieli, pamiętajmy, że zawsze dotyczą dwóch obszarów działalności. W
działalności podstawowej, czyli ubezpieczeniowej, możemy pochwalić się lepszymi wynikami niż w poprzednich latach. Nieco gorzej wypadamy w działalności inwestycyjnej, ale tu wyniki zależą w znacznej mierze od sytuacji na rynku. Ten rok jest najgorszym w historii polskiej giełdy pod względem zwrotów na rynkach kapitałowych, nie wspominając o zachwianiach na amerykańskim parkiecie. Niestety ma to również wpływ na nasze wyniki. Dobrze natomiast wypadamy pod względem przypisu składki, który wzrósł w porównaniu do poprzedniego roku z 15 do 22,5 mld złotych. Wielki sukces odnotowaliśmy po stronie ubezpieczeń na życie, gdzie wzrost przypisu składki wyniósł ponad 80%. Efektywnie bronimy też pozycji lidera w ubezpieczeniach komunikacyjnych. Na liście dokonań z ubiegłego roku powinien znaleźć się także spadek kosztów w stosunku do wzrostu przypisu składki. Ten korzystny trend znajduje odbicie w poprawie wyniku technicznego w działalności ubezpieczeniowej.

Czy można ocenić efektywność działania PZU na podstawie wyników za 2008 rok?

Najlepszym barometrem efektywności działań jest wskaźnik mieszany. W Europie Zachodniej trudno znaleźć przykłady podmiotów zarabiających stricte na ubezpieczeniach. Ich wskaźnik mieszany oscyluje wokół 100%, co oznacza, że wypłacają więcej odszkodowań niż zbierają składki. PZU natomiast doskonale radzi sobie w działalności ubezpieczeniowej. Nasz wskaźnik mieszany pod koniec 2008 roku wyniósł 89%.

Obok wzrostu jednym z celów Strategii PZU jest ekspansja na rynkach zagranicznych. Jak wygląda pozycja PZU w innych krajach?

Jesteśmy obecni na razie w dwóch krajach - na Litwie i Ukrainie. To przyczółki dalszej ekspansji PZU, którą będziemy rozwijać na wschód od Polski. Na Ukrainie do niedawna zysk był generowany zyskiem księgowym. Tamtejszy biznes jest rentowny, ale koszty administracyjne są na tyle wysokie, że całkowicie pochłaniają zysk z działalności bieżącej. Te problemy nie są jednak przeszkodą w tym, by PZU Ukraina stał się jedną z najbardziej poważanych, przejrzyście zarządzanych instytucji na rynku ukraińskim. Spółka litewska z kolei odnotowała w ubiegłym roku zysk ujemny, jednak pod względem wysokości przypisu składki awansowała z pozycji trzeciej na drugą na tamtejszym rynku. W niedalekiej przyszłości nie wykluczamy akwizycji w Europie Środkowej i Wschodniej. Liczymy m.in. na kolejne przejęcia na Ukrainie. 

Czy stale powracający pomysł połączenia bądź bliższej współpracy PZU z PKO BP ma szansę na wejście w życie?

PZU jest zainteresowany współpracą z PKO BP, zwłaszcza w zakresie działalności operacyjnej. Nie sposób wyliczyć potencjalnych korzyści związanych z takim aliansem. PKO BP ma ogromną rzeszę klientów, do której PZU może skierować określoną ofertę produktową. Z drugiej strony nie znam dwóch tak potężnych instytucji finansowych o tak zbieżnych celach, nie będących jednocześnie konkurentami. Takie okoliczności niewątpliwie sprzyjają współpracy, której owocem byłaby kompleksowa obsługa klienta. Możemy tu mówić również o współpracy operacyjnej, np. wspólnym data center, łączonych zakupach - np. nabywaniu usług pocztowych.

Czy są już znane losy dywidendy?
Na początku kwietnia zarząd przyjmie stanowisko dotyczące wypłaty dywidendy lub podziału zysku. To duży zysk. Zwrot na kapitale PZU w 2008 roku wyniósł 13% i jest nieporównywalny do jakiejkolwiek inwestycji na giełdzie czy lokaty bankowej. Dlatego warto rozsądnie zadecydować o losie tego zysku. Choć podkreślam, że jest to autonomiczna decyzja akcjonariuszy.


PZU SA/PZU Życie SA